Chcesz ograniczyć alkohol? Naukowcy znaleźli na to sposób
Naukowcy znaleźli sposób na zmniejszenie ilości spożywanego alkoholu. Jest prosty i łatwy do wdrożenia, jak podkreślają eksperci, może pomóc w zmniejszeniu ryzyka zachorowania na nowotwory oraz inne schorzenia związane z nadużywaniem napojów wyskokowych.
Nie od dziś wiadomo, że nadużywanie alkoholu może przyczynić się do rozwoju różnego rodzaju chorób. Wśród nich eksperci mówią o nowotworach np. gardła, trzustki, jamy ustnej oraz jelita grubego, ale też chorobach serca, problemach trawiennych czy rosnącym ryzyku pojawienia się demencji i przedwczesnej śmierci. Łącznie to około 230 różnych schorzeń. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), około 7 proc. tego typu zgonów ma związek z nadmiernym spożyciem alkoholu.
Jak ograniczyć picie alkoholu?
Z raportu WHO z 2016 roku wynika, że z powodu alkoholu każdego roku umiera ponad 3 miliony osób. Do zgonu z powodu jego nadużywania dochodzi co 10 sekund. Dlatego naukowcy szukają skutecznych sposobów, które pozwolą ograniczyć spożywanie alkoholu i chronić nasze zdrowie. Jeden z nich został właśnie opisany na łamach "Addictive Behaviors".
- Odkryliśmy, że połączenie informacji o alkoholu i raku z konkretnym praktycznym działaniem – liczeniem napojów – spowodowało, że pijący ograniczyli ilość spożywanego alkoholu – powiedziała ekonomistka i psycholog Simone Pettigrew z The George Institute for Global Health, cytowana przez serwis Science Alert.
W trakcie badań naukowcy podzielili respondentów na różne grupy i pokazywali im różne reklamy oraz komunikaty dotyczące spożywania alkoholu. Zostali oni poproszeni o wypełnienie trzech ankiet - 7995 osób wypełniło pierwszą, 4588 z tych osób wypełniło drugą trzy tygodnie później, a 2687 osób wypełniło ostatnią ankietę po kolejnych trzech tygodniach.
Jedna grupa wyróżniała się na tle pozostałych. Były to osoby, które obejrzały reklamy telewizyjne mówiące o wpływie alkoholu na ryzyko wystąpienia nowotworów i którym sugerowano liczenie wypijanych drinków. To właśnie w tej grupie doszło do znacznego ograniczenia spożycia alkoholu w trakcie sześciu tygodni.
Zdaniem Pettigrewa, taki efekt został osiągnięty, ponieważ wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że alkohol jest czynnikiem rakotwórczym. Jak zaznacza ekspert: - to ważna informacja, do której pijący powinni mieć dostęp. Ale mówienie ludziom, że alkohol powoduje raka, to tylko część rozwiązania – musimy również dać im sposoby na podjęcie działań w celu zmniejszenia ich ryzyka.
Badanie zostało przeprowadzone wśród Australijczyków o różnych cechach demograficznych. Naukowcy podkreślają jednak, że jego wyniki w innych miejscach nie muszą być podobne. Dlatego warto podchodzić do nich z pewnym dystansem, a liczenie drinków traktować jako rozwiązanie, które jest jedną z opcji do przetestowania.