Chcą płacić ludziom 7 tys. zł, żeby móc ich ciągle obserwować
Japońska firma zamierza nagrywać przez miesiąc wybraną przez siebie grupę ludzi wszędzie, z wyjątkiem łazienki. Obserwowani za każdy miesiąc mieliby dostać ok. 7 tys. zł.
Badanie przeprowadzone przez Japończyków to eksperyment społeczny mający spróbować odnaleźć rozwiązanie na problem powszechnej utraty pracy ludzi przez postępującą mechanizację.
Niektórzy jako rozwiązanie tego problemu proponują bezwarunkowy dochód podstawowy, czyli kwotę, którą każdy obywatel dostawałby bez względu na pracę lub jej brak.
Jednak japońska firma Plasma Inc. postanowiła spróbować innego rozwiązania.
Ich eksperyment społeczny nazywający się "Project Exograph" ma na celu sprawdzenie, czy bezrobotni byliby w stanie sprzedać za pieniądze swoją prywatność.
7 tys. zł za prywatność
Podczas eksperymentu cztery osoby zgodziły się na zainstalowanie kamery w ich domach, we wszystkich miejscach z wyjątkiem łazienki. W następnym miesiącu kamery będą już rejestrować wszystko, co robią uczestnicy i w zamian dostaną za to 200 tys. jenów, czyli około 7 tys. zł.
Pod koniec miesiąca firma zanonimizuje materiał filmowy, tak, żeby nie można było rozpoznać uczestników, a potem porozmawia z innymi firmami i ekspertami, tak by dowiedzieć się jak można zarobić na tym konkretnym materiale. W rzeczywistości oczywiście nie będzie go chciała sprzedać.
Potencjalna cena takich nagrań jest bardzo interesują sprawą – przecież już teraz firmy kupują dane osobowe, po to, żeby jak najlepiej wyprofilować w stosunku do nich swoje oferty, więc tego rodzaju nagrania obrazujące zachowania w sferze prywatnej, mogą być także wartościowe.