Chcą mieć sprzęt jak USA. Chiny kopiują mocarstwo

Chińczycy pokazali w ostatnim czasie możliwości nowej amunicji krążącej XS101. Jak zauważa jednak portal Bulgarian Military, jest to system będący kopią amerykańskiego Switchblade 300. Wyjaśniamy, co wiadomo o specyfikacji chińskiego bezzałogowca.

"Wystarczy rzut oka na XS101, aby dostrzec niesamowite podobieństwo do amerykańskiego Switchblade 300" – czytamy na Bulgarian Military. Chińska konstrukcja ma wiele wspólnego z odpowiednikiem z USA przede wszystkim w kontekście mechanizmu wystrzeliwania dronów.

Chińczycy na najnowszym nagraniu pokazali, jak precyzyjną bronią jest XS101. Na filmie opublikowanym przez użytkownika Jesus Roman na platformie X widać, jak bezzałogowiec trafia w cel po wystrzeleniu na wysokość 4600 m. Urządzenie jest wyposażone w kamerę, która wyświetla operatorom drona podgląd lotu z niezbędnymi informacjami w czasie rzeczywistym. Oznacza to, że pilot jest w stanie na bieżąco reagować na wszelkie incydenty w powietrzu i prowadzić bezzałogowca nawet w kierunku ruchomych celów.

Choć kamera umożliwia ciągły podgląd sytuacji w powietrzu po wystrzeleniu amunicji krążącej, XS101 charakteryzuje się autonomiczną nawigacją. Po zadaniu maszynie określonego celu, dron porusza się po określonej trasie bez konieczności nadzoru ze strony obsługi. Pilot może reagować i dostosowywać kurs w przypadku wystąpienia niespodziewanych zdarzeń, jednak bezzałogowiec samodzielnie nakierowuje się do wskazanego obszaru.

Bulgarian Military zwraca uwagę, że chiński projekt potwierdza postęp Pekinu w kwestii rozwoju bezzałogowych systemów powietrznych. Ponadto warto podkreślić, że Chiny są kolejnym krajem, który decyduje się na kopiowanie amerykańskiej technologii. Wcześniej "odtworzenia" Switchblade’a podjęli się Rosjanie.

Ci jeszcze we wrześniu br. mówili o rozwoju drona BAS-80, który ma przenosić ok. 0,5 kg materiałów wybuchowych z możliwością zwiększenia tej wagi do 2 kg. Choć rosyjska konstrukcja różniła się w kontekście specyfikacji od oryginalnego Switchblade’a, to – podobnie jak w przypadku chińskiego XS101 – producent zdecydował się zastosować niemal identyczną bryłę bezzałogowca.