CES 2017: Widzieliśmy najbardziej futurystyczny samochód ostatnich lat

Faraday Future to firma, która trochę znikąd pojawiła się na rynku i od razu rzuciła wyzwanie Tesli. Stworzyła elektryczny samochód, który jest raczej gadżetem niż autem, bo naszpikowany jest technologiami od maski po koła. A do "setki" rozpędza się w mniej niż 2,5 sekundy.

Zbigniew Urbański

Faraday Future 91 ma być najszybszym elektrycznym samochodem, który obecnie jest na rynku. Tak przynajmniej twierdzi producent. Model 91 ma rozpędzać się do 97 km/h w 2,39 sekundy, a flagowy model Tesli robi to w 2,5 sekundy.

Wielki przełom w motoryzacji zapowiadany był przez Faraday Future już rok temu. Wówczas jednak skończyło się tyko na zapowiedziach - chociaż firma rozbudziła wówczas ciekawość do maksimum, to zaprezentowała tylko koncept pojazdu.

Na szczęście w tym roku w Las Vegas pokazano już działający model. I dodatkowo wyposażony we wszystkie możliwe udogodnienia - zamiast lusterek wstecznych są kamery, lusterko wewnętrzne jest ekranem, na którym wyświetlane są dane. W środku znajduje się duży tablet służący jako centrum multimedialne. Akumulatory o mocy 130 kWh mają zapewniać zasięg do około 700 km.

Samochód ma trafić na rynek w 2018 roku. Ale nie będzie tani. Jak mówili mi na stoisku przedstawiciele Faraday Future, cena będzie raczej sześciocyfrowa...

Źródło artykułu:WP Tech

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (6)