"Ceny przejazdów wzrosną". Uber komentuje projekt ustawy
Co z "lex Uber"? W sprawie ustawy wymuszającej na wszystkich przewoźnikach posiadanie taksometru głos zabrali główni zainteresowani - firma Uber. Ostrzegają przed znaczącym wzrostem cen.
- Debata nad nowym prawem transportowym nie jest wyłącznie debatą branżową. Dotyczy wszystkich, którzy mieszkają w miastach i przemieszczają się po nich - mówi Ilona Grzywińska-Lartigue, dyrektor komunikacji w firmie Uber w regionie Europy Środkowej i Wschodniej.
- Zapowiadana nowelizacja prawa, w jej obecnym kształcie, stanowi duży krok wstecz dla innowacyjnych rozwiązań w sektorze transportu i rodzi komplikacje dla samych konsumentów. To oni zapłacą najwyższą cenę za zmiany i to dosłownie, ponieważ ceny przejazdów wzrosną, a indywidualne usługi transportowe staną się po prostu mniej dostępne - dodaje.
Jak widać, przedsiębiorstwo nie stwierdza nic szczególnego. Logiczne wydaje się, że jeśli część przewoźników zostanie wykluczona, to ceny wzrosną tytułem mniejszej konkurencji.
"Nie" dla obowiązkowego taksometru
Przypomnijmy - 11 marca trafił do internetu projekt ustawy, wedle której wszyscy przewoźnicy mieliby zostać zmuszeni do korzystania z taksometru. Aplikacje mogłyby zostać, ale tylko do celów promocyjnych, zamawiania przejazdu czy orientacyjnej wyceny kursu.
Ponadto projekt zakłada konieczność uzyskania licencji przez przewoźnika. Mówi też o obligatoryjnym wpisie do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej i ogólnodostępnym rejestrze wszystkich licencjonowanych przewoźników.
Zmiany nie podobają się firmom takim jak Uber czy Bolt, które wykorzystują aplikację również do rozliczeń.
