Bezzałogowy, podwodny myśliwy – Knifefish

Bezzałogowy, podwodny myśliwy – Knifefish

Bezzałogowy, podwodny myśliwy – Knifefish
Źródło zdjęć: © Knifefish
15.04.2017 18:05

Amerykanie mają kolejny powód do dumy. Ich bezzałogowa łódź podwodna przeszła właśnie pomyślnie ostatnie testy. Knifefish to bardzo wyspecjalizowana jednostka, której zadaniem jest nieustanne patrolowanie dna morskiego w poszukiwaniu min i ładunków wybuchowych, w szczególności takich, które zostały ukryte pod dnem. Dzięki temu amerykańska marynarka będzie mogła bezpiecznie przeprowadzać flotę swoich okrętów przez niebezpieczne akweny. Sprzęt pozwoli także na patrolowanie portów pasażerskich i handlowych w celu wykrywania potencjalnych zagrożeń terrorystycznych.

Za projekt i stworzenie Knifefish odpowiada firma General Dynamics, która prace nad autonomiczną łodzią podwodną rozpoczęła w roku 2012. Jednym z celów, które przyświecały projektowi, była między innymi rezygnacja z wykorzystywania do poszukiwania min tresowanych delfinów i lwów morskich. Obecnie US Navy wykorzystuje w tym celu około 75 zwierząt.

Swoim kształtem Knifefish przypomina torpedę – mierzy 5,8 metra długości, nieco ponad 0,5 metra średnicy i waży 770 kg. Elektryczny silnik napędzający śrubę napędową zasilany jest z akumulatorów litowo-jonowych. W pełni naładowane baterie pozwalają na przeprowadzenie 25 godzinnej misji.

Dotychczasowe systemy bazowały na ciągnięciu za okrętem specjalnych trałów wyposażonych w czułe sonary. Oznaczało to konieczność wysłania w potencjalnie niebezpieczny rejon drogiego statku, a do tego wiązało się z ryzkiem zagrożenia zdrowia i życia obsługujących go marynarzy. Alternatywnie wykorzystywano w tym celu delfiny, co spotykało się z dużym sprzeciwem obrońców praw zwierząt oraz negatywnym odbiorem społecznym.

Obraz
© Knifefish

Knifefish jest rozwiązaniem tych problemów. W jednym urządzeniu zmieszczono wszystkie niezbędne systemy, z bardzo czułym szerokopasmowym sonarem niskich częstotliwości na czele. Kluczem jest tutaj bardzo zaawansowane oprogramowanie, które na podstawie odbitego echa radarowego jest w stanie precyzyjnie określi nie tylko pozycję i rozmiar obiektu, ale także rozpoznać konkretny rodzaj ukrytego uzbrojenia. Każdy odnaleziony obiekt jest zapisywany w bazie i tworzona jest szczegółowa mapa danego akwenu. Po wynurzeniu się na powierzchnię autonomiczna jednostka rozpoczyna transmisję danych i przekazuje dane do swojego okrętu macierzystego. General Dynamics opracował także zmodyfikowaną wersją Knifefish zdolną do przysłania danych w czasie rzeczywistym, także podczas pozostawania w zanurzeniu.

Co ważne, urządzenie zostało zbudowane w sposób modularny, co pozwoli marynarce na swobodne modyfikowanie jego parametrów, w zależności od potrzeb danej misji. Architektura „plug and play” pozwala połączyć Knifefish praktycznie z dowolnymi systemami zwiadowczymi wykorzystywanymi przez wojsko, a także z systemami do zwalczania min.

Amerykanie nie chwalą się osiągami swojego podwodnego myśliwego, jednak pojazd podwodny Reliant, będący prototypem całej konstrukcji, był w stanie przepłynąć dystans 507 km i dysponował jeszcze 10 proc. zapasem energii. W ten sposób pobito rekord odległości dla pojazdów tego typu. Ten sam prototyp uczestniczył także w akcji poszukiwawczej zaginionego Boeinga 777 linii Malaysia Airlines.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (62)