Bestie z Niemiec w Ukrainie. Już czekają, by się wykazać
Niemieckie władze pochwaliły się przekazaniem dużego wsparcia militarnego do Ukrainy. Na najnowszej liście opublikowanej na rządowej stronie znalazło się 21 tys. pocisków do samobieżnych dział Gepard, ale też osiem cennych czołgów Leopard 1A5. Oznacza to, że Berlin przekazał na front już łącznie 58 Leopardów.
30.07.2024 | aktual.: 30.07.2024 18:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niemcy to jedno z najważniejszych państw w Europie, jeśli chodzi o wartość sprzętu przekazanego w ramach pomocy wojskowej Ukrainie. Źródła niemieckiego dziennika "Bild" twierdzą, że Berlin przekazał w 2024 r. pomoc o wartości 7,1 mld euro. To właśnie z Berlina na front trafiły pożądane przez Ukraińców systemy obrony powietrznej Skynex, bojowe wozy piechoty Marder, ale też jedne z cenniejszych narzędzi do zwalczania wszelkich zagrożeń z powietrza, czyli systemy Patriot.
Niemcy przekazali kolejny sprzęt Ukrainie
Lista przekazanego Ukraińcom sprzętu stale się powiększa, a ostatnia aktualizacja niemieckiego wsparcia pochodzi z poniedziałku 29 lipca. Znajdują się na niej liczne pociski do dział samobieżnych Gepard (21 tys. sztuk), dwa opancerzone wozy naprawcze Bergepanzer 2 z częściami zamiennymi, ale też szereg mniejszych narzędzi, w tym 10 radarów obserwacyjnych, niemal 25 tys. hełmów bojowych i szpital polowy.
Niemcy informują też, że na front dotarły w ostatnim czasie nowe czołgi dla Ukraińców. Mowa o ośmiu egzemplarzach Leopardów 1A5. Tym samym łączne wsparcie maszynami tego typu wzrosło do 58 egzemplarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy, że Ukraińcy otrzymują od Niemców czołgi Leopard 1A5 już od wielu miesięcy. Choć co do stanu większości tych maszyn nie ma wątpliwości, to jeszcze w 2023 r. niemieckie media informowały, że Kijów odmówił przyjęcia jednej partii liczącej 10 czołgów ze względu na konieczność przeprowadzenia ich pilnych napraw.
Kolejne Leopardy dla Ukrainy
Choć Leopard 1 pochodzi z lat 60. ubiegłego wieku, to wariant A5, którym Niemcy wspierają Ukrainę, jest już o wiele nowszą konstrukcją z lat 80. Producent wyposażył ten czołg w szereg modyfikacji, które sprawiają, że nawet na nowoczesnym polu bitwy Leopard 1A5 jest w stanie zagrozić nowszym jednostkom.
Dziennikarz Wirtualnej Polski Przemysław Juraszek wyjaśniał, że największa zmianą w wariancie A5 na tle poprzednika, czyli A4, jest obecność systemu kierowania ogniem EMES 18. Dzięki temu załoga Leoparda 1A5 ma do dyspozycji termowizyjny celownik dla działonowego oraz komputer balistyczny, który pozwala prowadzić precyzyjny ostrzał w kierunku przeciwnika.
Za zdolności ofensywne w tych maszynach wysłanych z Berlina do Kijowa odpowiada gwintowana armata kal. 105 mm, którą przystosowano do ostrzału nowoczesną amunicją typu APFSDS-T. Ta z kolei jest wystarczającym środkiem, aby przebić przedni pancerz poradzieckich czołgów T-72 wraz z ich modernizacjami.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski