"Bardzo potrzebna umowa". Wolski o planach Polski
Polska jest w trakcie uzyskiwania tzw. milczącej zgody Kongresu USA na zakup do 1400 zaawansowanych bomb GBU-39/B - przekazała w czwartek 22 maja Agencja Uzbrojenia. Jarosław Wolski, analityk wojskowy, określa to jako "bardzo potrzebną umowę". Zwraca jednak uwagę na jeden istotny problem.
"Niewielka masa, kompaktowe rozmiary, daleki zasięg, wysoka precyzja - to są wyróżniki bomb szybujących GBU-39/B" - napisała na temat planów zakupu broni Agencja Uzbrojenia na X. Przed Polską szereg negocjacji dot. najkorzystniejszych warunków przyszłej umowy.
Jarosław Wolski o zakupie GBU-39
Chęć pozyskania bomb GBU-39/B przez Polskę skomentował na X Jarosław Wolski, analityk wojskowy. "Bardzo potrzebna umowa" - wyjaśnił we wpisie, jednak zwrócił uwagę na jeden problem. "Problem polega na tym, że 1400 sztuk (...) to w zasadzie miesięczne zużycie KABów w Ukrainie" - czytamy.
"To lotnictwo wygrywa wojny, to przewaga w powietrzu i wsparcie z powietrza oszczędza krew żołnierzy, to lotnictwo kończy temat skuteczności fortyfikacji polowych. Potrzebujemy silnego lotnictwa po to, żeby nie potrzebować setek tysięcy trumien" - napisał na X Jarosław Wolski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sprawdzam" - Huawei Watch 5
Bomby GBU-39/B
Wyjaśnijmy, że bomby GBU-39/B, którymi zainteresowana jest Polska, to lekki środek rażenia, którego masa sięga 130 kg (z czego 93 kg przypada na głowicę bojową), natomiast ich długość wynosi 1,8 m, zaś średnica 19 cm. Za nawigację tej konstrukcji odpowiada GPS połączony z nawigacją inercyjną i modułem przeciwzakłóceniowym.
GBU-39/B ma zasięg przekraczający 100 km. W polskich warunkach bomby tego rodzaju mogłyby być przenoszone przez samoloty F-16 i F-35 - wyjaśnia portal Dziennik Zbrojny. Tego typu amunicję w Ukrainie przenoszą z kolei MiG-i-29 oraz Su-27. Dziennik Zbrojny wyjaśnia też, że do tej pory polskie lotnictwo bojowe nie korzystało z bomb GBU-39/B.