Banalny sposób na telemarketerów. Jedno zdanie i sami się rozłączają
Z ustaw nic sobie nie robią, a RODO obchodzą wymyślnymi sposobami. Telemarketerzy nie ustają w próbach zarobienia na nas. Dlatego, żeby dali nam spokój, najlepiej dać im do zrozumienia, że tym razem pieniędzy od nas nie wyciągną.
18.09.2020 | aktual.: 19.01.2022 09:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Europejskie rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO) dało nam pewną przewagę nad natarczywymi telemarketerami Teoretycznie powinni oni każdorazowo pytać nas o zgodę na kontaktowanie się w celach marketingowych, informować o możliwości usunięcia z listy lub poprawienia danych itp. Praktyka jednak wyglądała zupełnie inaczej. Na pytanie "kto jest administratorem danych osobowych" telemarketerzy odpowiadali, że "numer wybrany losowo", co swoją drogą też jest niezgodne z przepisami.
Zobacz także
Z telemarketerami możemy walczyć, być tak samo uciążliwi jak oni, domagać się swoich praw i zgłaszać nieprzepisowe praktyki do UOKiK, UKE czy UODO, jednak nie zawsze mamy na to ochotę.
Skutecznym sposobem na szybkie pozbycie się telemarketera jest uświadomienie mu, że nie ma szans na zarobek w naszym przypadku. Jak to zrobić? Powiedzieć: "nie mam 18 lat" lub "jestem niepełnoletni/niepełnoletnia". Chociaż przepisy nie chronią osób niepełnoletnich w większym stopniu niż reszty społeczeństwa, to telemarketerzy unikają takich rozmów, bo wiedzą, że mają bardzo małe szanse na zarobek w takim przypadku.