Arabia Saudyjska idzie na zakupy. 110 mld dolarów na sprzęt wojskowy
Podczas wizyty w Rijadzie amerykański prezydent poinformował o podpisaniu gigantycznego kontraktu pomiędzy USA a Arabią Saudyjską. Warta 350 mld dolarów umowa pomiędzy krajami jest rozciągnięta na 10 lat. 110 mld dolarów Saudyjczycy wydadzą na sprzęt wojskowy. Chociaż nie jest jeszcze znana dokładna lista "zakupów", to na podstawie listów intencyjnych można dowiedzieć się w jaki sprzęt wzbogacą się siły zbrojne Arabii Saudyjskiej.
Będą to 133 czołgi M1 Abrams, które zostaną zmodernizowane do wersji M1A2S (specjalna wersja dla Arabii Saudyjskiej) oraz 20 czołgów które mają zastąpić maszyny zniszczone w walkach. W pakiecie Arabia Saudyjska otrzyma też pojazdy naprawczo-ewakuacyjne (holowniki dla czołgów) M88A1/2 oraz wsparcie szkoleniowe i logistyczne. Umowa na cięzkie pojazdy lądowe opiewa na 1,5 mld dolarów.
Śmigłowce
Saudyjczycy kupią 48 ciężkich śmigłowców transportowych CH-47F Chinook, 112 silników do nich, 58 systemów ostrzegania przed pociskami przeciwlotniczymi, oraz 48 pokładowych karabinów maszynowych M240H kalibru 7,62 mm. Zamówinie na śmigłowce jest warte ok. 3,5 mld dolarów.
Natomiast 6 mld. dolarów ma być warta umową na złożenie już w Arabii Saudyjskiej 150 śmigłowców Black Hawk.
Obrona przeciwrakietowa
W celu wzmocnienia swoich możliwości obrony przeciwrakietowej Arabia Saudyjska kupi system THAAD zdolny do zestrzeliwania rakiet balistycznych (także z ładunkiem nuklearnym. Wokół systemu narosło wiele kontrowersji. W latach 90, kiedy zaczął powstawać, wielokrotnie oblał testy poligonowe, nie radzi sobie z pociskami dalekiego zasięgu (do 5000 km), i nie jest w stanie śledzić na raz więcej niż jednego celu. Mimo wad system THAAD został rozmieszczony m.in. w Korei Płd. jako obrona przed ewentualnym atakiem rakietowym z północy.
Okręty
Koncern Lockheed Martin dostarczy, za 6 mld. dolarów, wielozadaniowe okręty przeznaczone do wykonywania zadań na wodach przybrzeżnych. Te nowej klasy okręty zostały stworzone z myślą o walce z terrorystami, piratami i innymi tzw. zagrożeniami asymetrycznymi. Założeniami tego typu okrętów jest szybkość działania i wysoka manewrowość. USS Freedom, czyli pierwszy statek typu Littoral Combat Ship, jest uzbrojony w torpedy, wyrzutnie rakiet i karabiny masznowe. Może też być łatwo przystosowany do przenoszenia bezzałogowych pojazdów powietrznych i wodnych oraz komandosów. USS Freedom ma też lądowisko dla śmigłowców.