Apple patentuje sposób na ochronę wyświetlacza

Jeśli macie szczęście, Wasz smartfon przy upadku nie dozna żadnego uszczerbku. Jeśli szczęścia jest mniej, urządzenie otrzyma nowe, stylowe rysy na obudowie lub wyświetlaczu. Często bywa jednak i tak, że upadek z niewielkiej wysokości kończy się śmiercią dla naszego ekranu lub w najlepszym wypadku mało estetycznymi"pajączkami".

Apple patentuje sposób na ochronę wyświetlacza
Źródło zdjęć: © Faris Algosaibi / CC

Ratunkiem przed groźnymi skutkami upadków są wszelkiej maści pokrowce czy etui na smartfony, ale - czy to ze zwykłego lenistwa, czy też wiary w to, że "nic złego się nie stanie", czy też ze względów estetycznych - spora grupa osób nie wyposaża swoich urządzeń w takie zabezpieczenia.

Jeśli nie pokrowiec, to co? Ciekawym rozwiązaniem może okazać się pomysł Apple'a, który został właśnie opatentowany przez firmę. Wykorzystując dane z sensorów (żyroskopu i akcelerometru) urządzenie będzie potrafiło wychwycić moment upadku w ułamku sekundy. W tej samej chwili przy brzegach wyświetlacza wysuną się ukryte wcześniej wypustki, które zamortyzują siłę uderzenia.

Oczywiście nie pomoże to w przypadku, kiedy podłoże będzie skaliste, ale w warunkach domowych czy w podróży, gdzie jednak najczęściej mamy do czynienia z równym podłożem, może ochronić ekranik przed pęknięciem. Pytanie tylko, czy owe wypustki nie zaburzą designu iPhone'ów, które od samego początku stawiają na minimalizm i elegancję.

Na razie nie wiadomo czy Apple rzeczywiście wdroży taką technologię w życie, czy jest to jeden z wielu patentów, które firma po prostu odkłada do szuflady.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: HTC One A9 już oficjalnie

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)