Apple iPhone 6 wybuchł w kieszeni
Gareth Clear, 36-letni konsultant z Sydney, został mocno poparzony przez swojego iPhone'a. Telefon wybuchł mu w tylnej kieszeni spodni.
Mężczyzna jeździł na rowerze, gdy nagle przewrócił się i poczuł zapach spalenizny. Chwilę później poczuł piekący ból na tylnej części prawego uda. Okazało się, że powodem cierpienia mężczyzny był wybuch telefonu w tylnej kieszeni spodni. iPhone 6 eksplodował po upadku z roweru, wskutek silnego uderzenia o ziemię. W efekcie niefortunnego wypadku, Gareth Clear trafił do szpitala. Lekarze zdiagnozowali oparzenia trzeciego stopnia i zalecili operację przeszczepu skóry.
Według Dana Doughty'ego z Battery Safety Consulting, litowo-jonowe baterie zawodzą w jednym przypadku na 1. milionów. Biorąc pod uwagę roczną produkcję baterii rzędu 6 mld sztuk okazuje się, że rocznie może dochodzić nawet do 600 podobnych incydentów. Clear zgłosił już sprawę do Apple'a i ma nadzieje, że zostanie ona należycie zbadana. Mężczyzna chciałby także, by producent częściej informował użytkowników o możliwości wystąpienia takich niebezpieczeństw.
Nie jest to pierwszy przypadek eksplozji iPhone'a 6. W ubiegłym roku smartfon wybuchł w Indiach i w Chinach.
WP/Chip.pl