Apple chce stworzyć system bezprzewodowego ładowania na odległość
05.02.2016 08:40, aktual.: 05.02.2016 13:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po wirtualnej rzeczywistości, przyszedł czas na przeciek dotyczący planów Apple związanych z ładowaniem ich mobilnego sprzętu. Co więc planuje Nadgryzione Jabłko?
Nawet jeśli ten konkretny przeciek okaże się nieprawdziwy, technologia, której dotyczy, pożądana jest z pewnością przez wszystkich dużych graczy na rynku producentów szeroko pojętego sprzętu mobilnego.
Chodzi oczywiście o możliwość ładowania smartfonów i tabletów nie tylko bezprzewodowo, ale również na odległość. Mówiąc w skrócie: Apple (i nie tylko Apple) chce opracować technologię, dzięki której nie będziemy musieli kłaść naszego smartfona na specjalnej macie indukcyjnej, tak jak robimy to teraz, ładując go bezprzewodowo. Apple szuka sposobu, który pozwoli na ładowanie ich sprzętu oddalonego o mniej więcej metr od stacji ładującej.
Jeśli gigantowi z Cupertino, który podobno w tej kwestii nawiązał współpracę ze swoimi partnerami z Azji i USA, udałoby się opracować taką technologię, nasze życie stałoby się jeszcze bardziej wygodne. Dochodzą też nowe względy praktyczne, które łączą się z poprzednim przeciekiem dotyczącym Apple: uruchomienie środowiska VR na dowolnym smartfonie jest ogromnym wysiłkiem dla jego baterii, przez co obecne zabawy w wirtualu na smartfonie wyglądają mniej więcej tak: godzina zabawy, godzina ładowania, godzina zabawy, godzina ładowania - oczywiście trochę przesadzamy, ale wierzcie nam - nie tak wiele, jak wam się wydaje.
Nowa technologia, jeśli uda się ją opracować, z pewnością wiele w tej kwestii zmieni. I nie tylko w tej, prawda?
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Vaio jeszcze ładniejszy od Lumii