Antarktyda. Gigantyczna góra lodowa rozpada się coraz szybciej. Pokonała ogromny dystans
16.07.2020 09:30, aktual.: 16.07.2020 10:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gdy gigantyczna góra lodowa określana mianem A-68 trzy lata temu oddzielała się od lodowca na Antarktydzie, jej powierzchnia wynosiła ok. 6000 km2. Od tego czasu przemierzyła ponad tysiąc kilometrów. Wkrótce jej wędrówka może dobiec końca.
A-68 - jedna z największych gór lodowych na świecie, oddzieliła się od lodowca szelfowego Larsen C na Antarktydzie 12 lipca 2017 roku. W tamtym momencie jej powierzchnia wynosiła około 6 tysięcy kilometrów kwadratowych i liczyła kilkaset metrów grubości. Naukowcy są zgodni, że gdyby trafiła na obszar regularnie odwiedzany przez statki, mogłaby stanowić potężne niebezpieczeństwo.
Podczas pierwszych dwóch lat wędrówki masywny obiekt rozpadł się na dwie części: A-68A oraz A-68B. Niedawno od góry oddzielił się kolejny fragment, który określono mianem A-68C.
W 2020 roku góra trafiła na zdecydowanie cieplejsze wody i zmierza w stronę południowego Atlantyku, co najprawdopodobniej przyczyni się do wzrostu tempa jej rozpadania. W efekcie jedna z największych gór lodowych na świecie przestanie istnieć.
W trzecią rocznicę od odłączenia się A-68 od lodowca, obserwacje satelitarne wykazały, że obiekt pokonał od 2017 roku dystans wynoszący blisko 1 050 kilometrów.
Podróż i rozpad góry lodowej A-68 są na bieżąco monitorowane przez satelitę Copernicus Sentinel-1 należącego do ESA.