Anomalia w Wielkiej Piramidzie. Może pomóc rozwiązać zagadkę sprzed tysięcy lat
W cegłach Wielkiej Piramidy Cheopsa naukowcy natrafili na "anomalię termiczną". To dziwne odkrycie może przybliżyć ich do wyjaśnienia kolejnych tajemnic, które pozostawił po sobie starożytny władca.
11.04.2021 | aktual.: 03.03.2022 07:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wielka Piramida w Gizie, inaczej znana jako Piramida Cheopsa najprawdopodobniej została wybudowana w okresie Starego Państwa ok. 2560 lat p.n.e. Budowla miała posłużyć, jako grobowiec faraona Cheopsa. Jej całkowita wysokość przekraczała 146 m, a obecnie sięga prawie 139 m. Budowa trwała 20 lat, a na piramidę składa się ok. 2,3 mln bloków wapienia i granitu.
Ostatnie badania archeologiczne przeprowadzane z pomocą kamer termowizyjnych wywołały spore poruszenie wśród naukowców. Okazało się, że instrumenty zarejestrowały "anomalię termiczną" w kilku kamieniach na dnie Piramidy Cheopsa.
Zespół składający się z naukowców z Egiptu, Francji, Kanady i Japonii zbadał Piramidę w czasie wschodu Słońca. Obserwacje potwierdziły "istnienie kilku anomalii termicznych, które zaobserwowano podczas faz nagrzewania lub schładzania wapieni" w wyniku kontaktu ze Słońcem.
Anomalia pomoże odnaleźć ciało faraona?
Jednak to anomalia na poziomie gruntu od wschodu wywołała największe poruszenie. Ciężko jest również badaczom jednoznacznie odpowiedzieć, co może być jej przyczyną. Możliwymi wyjaśnieniami są: zastosowanie specjalnych materiałów w czasie budowy, wewnętrzne prądy powietrza, czy istnienie ukrytych komnat. Tych ostatnich będą poszukiwać eksperci, którzy przyjechali kontynuować badania wokół Wielkiej Piramidy.
Naukowcy mają ogromną nadzieję, że anomalia pomoże im odnaleźć tajemną komnatę, w której znajduje się ciało Cheopsa. Wiadomo, że w Wielkiej Piramidzie znajduje się wiele sekretnych pomieszczeń, jednak do tej pory nie udało się większości z nich odnaleźć, a ich przeznaczenie również pozostaje tajemnicą.