Tajemniczy dron na polowaniu. Narobił strat Rosjanom na kilka mln dolarów

Tajemniczy dron na polowaniu. Narobił strat Rosjanom na kilka mln dolarów27.09.2023 14:31
Rosyjski czołg T-80BWM trafiony przez pocisk moździerzowy zrzucony z drona.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | Ukrainian Front

Ukraińskie drony niezależnie od typów są zmorą rosyjskich czołgistów, powodując bardzo dużo problemów. Jeden doświadczony pilot może narobić start wartych kilka mln dolarów podczas jednej misji bojowej. Wyjaśniamy, co zostało użyte w nalocie i jaki osiągnięto efekt.

W sieci pojawiło się bardzo interesujące nagranie z ukraińskiego drona wyposażonego w termowizję bombardującego czołgi T-80BWM, T-72B i haubicę holowaną D-30. Dron widać zrzuca na cele po parę obiektów wyglądających na pociski moździerzowe kal. 60 mm.

Trudno ocenić skuteczność ataku w przypadku czołgu T-80BWM (uszkodzony jest, ale pytanie, czy zniszczony). W przypadku T-72B wygląda, że wybuchł pożar w sekcji silnika, najprościej można stwierdzić neutralizację haubicy D-30.

Łącznie wszystkie cele są wycenione teoretycznie na około 6/7 mln dolarów, z czego ponad 4 mln jest warty czołg T-80BWM. Warto jednak zaznaczyć, że Rosjanie wykorzystywali jako bazę starsze czołgi opłacając ich modernizację i remont, więc realny koszt był niższy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dron, który dokonał ataku — oto co o nim wiadomo

Kwestia wyraźnego obrazu z termowizji wskazuje na konstrukcję z sektora profesjonalnego lub stricte wojskową, a przewożony zapas pocisków moździerzowych wyglądających na kal. 60 mm i sposób ich zrzucania wskazuje na jednego z 800 dostarczonych Ukrainie tajwańskich dronów Revolver 860.

Są to konstrukcje o masie do 42 kg przenoszące bębnowy magazynek na osiem pocisków moździerzowych kal. 60 mm. Drony mogą dokonywać nalotów bombowych na dystansie do 20 km i mogą przebywać w powietrzu przez 25- 40 minut.

Warto zaznaczyć, że pociski moździerzowe kal. 60 mm wyposażone w głowicę odłamkowo-burzącą zawierającą zazwyczaj 200 g ładunku wybuchowego nie stanowią dużego zagrożenia dla czołgów, ponieważ nie przebiją ich pancerza. Jednakże wywołana podczas eksplozji fala uderzeniowa i odłamki mogą zdetonować część kostek pancerza reaktywnego oraz uszkodzić peryskopy czy wrażliwą optoelektronikę w postaci kamer termowizyjnych. Bez nich czołg w zasadzie jest wyłączony z walki do czasu przejścia remontu.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.