Najnowszy rosyjski okręt bez szans. Zdjęcia pokazują skalę zniszczeń

Najnowszy rosyjski okręt bez szans. Zdjęcia pokazują skalę zniszczeń07.11.2023 10:02
Rosyjski okręt Askold zniszczony po ukraińskim ataku
Źródło zdjęć: © defence-ua

Flota Czarnomorska armii rosyjskiej poniosła kolejną dużą stratę. Korweta rakietowa Askold, chociaż pachniała jeszcze nowością, nie przyda się najeźdźcom. Materiały pokazujące skalę zniszczeń nie pozostawiają wątpliwości, że okręt został niemal doszczętnie zniszczony. Nie udałoby się to bez potężnej broni dostarczonej Ukrainie przez jedno z państw NATO. W ruch poszły pociski manewrujące SCALP-EG. Wyjaśniamy ich możliwości.

Na łamach ukraińskiego portalu Defence Express zajmującego się tematyką militarną podkreślono, że chociaż okręt utrzymał się na powierzchni, to doznał krytycznych uszkodzeń. Jednocześnie zauważono, że Ukraina stała się pierwszym krajem w historii, który zniszczył wrogi okręt rakietowy przed jego wcieleniem do służby (miało to nastąpić w grudniu br.).

Nowy rosyjski okręt Askold nie dołączy do walk

- Okręt nawet jeszcze nie pływał i nie brał udziału operacjach bojowych - przechodził ostatnie testy, aby następnie wypłynąć na morze i walczyć przeciwko naszemu państwu - powiedział Jurij Ihnat, rzecznik ukraińskich Sił Powietrznych.

Jarosław Wolski, analityk ds. obronności i komentator wojny w Ukrainie, w poście zamieszczonym na portalu X (dawny Twitter) skupił się z kolei na broni, która pomogła żołnierzom w skutecznym wyeliminowaniu rosyjskiej jednostki. Wcześniejsze doniesienia oraz nagrania przedstawiające moment ataku i charakter zniszczeń nie pozostawiają wątpliwości, że wykorzystane zostały francusko-brytyjskie pociski manewrujące SCALP-EG.

SCALP-EG (znane też jako Storm Shadow) pozwalają razić cele na dystansie do nawet 500 km. Każdy tego typu pocisk ma długość ponad 5 m i waży ok. 1300 kg. Aż 450 kg przypada na głowicę bojową BROACH (Bomb Royal Ordnance Augmented Charge). Pociski posiadają zaawansowany system nawigacji inercyjnej i satelitarnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potężna broń w rękach Ukrainy

Pociski SCALP-EG/Storm Shadow jeszcze przed trafieniem do Ukrainy były określane mianem broni mogącej odmienić losy wojny. Bardzo szybko udowodniły swoją przydatność. Zostały wykorzystane już m.in. do ataku na most Czonharski oraz ostrzału stoczni w Sewastopolu, gdzie udało się wyeliminować inne rosyjskie jednostki - okręt podwody oraz okręt desantowy projektu 775 (Ropucha).

Tym razem wystrzelone przez Ukraińców pociski uderzyły w centralną część kadłuba rosyjskiego okrętu. To wyjątkowo bolesny cios, ponieważ korweta rakietowa Askold właśnie w tym miejscu skrywa wyrzutnie na pociski manewrujące Kalibr. Celne trafienie oznacza, że zniszczeniu uległ główny system uzbrojenia tego okrętu. Ben Wallace, były minister obrony Wielkiej Brytanii mówił swego czasu, że jest to broń, która uderza w rosyjskie cele "prawie bezbłędnie".

"Konstrukcyjnie są to pociski przystosowane do odpalania z samolotów, ważące 1,3 tony, z czego 450 kg przypada na głowicę bojową BROACH (Bomb Royal Ordnance Augmented CHarge) działającą w kilku trybach. Mamy tutaj klasyczną eksplozję przy uderzeniu, eksplozję w powietrzu zasypującą znaczny obszar gradem odłamków bądź tryb penetrujący idealny przeciwko bunkrom lub innym obiektom umocnionym" - opisywał możliwości tej broni dziennikarz Wirtualnej Polski Przemysław Juraszek.

Niewykluczone, że Rosjanie będą musieli zezłomować większość urządzeń pokładowych służących do sterowania okrętem znajdujących się na mostku. Niektórzy obserwatorzy są zdania, że w wyniku ataku uszkodzony został też napęd rosyjskiej jednostki.

Ukraińskie media podkreślają, że Rosjanie raczej nie pogodzą się z perspektywą braku nowej korwety rakietowej, która miała wzmocnić ponoszącą ostatnio istotne starty Flotę Czarnomorską. Ich zdaniem mogą ogłosić zamiar odbudowy okrętu, nawet jeśli finalnie nie uda się tego dokonać.

Askold to korweta rakietowa projektu 22800 Karakurt. Tego typu jednostki cechują się długością ok. 70 m, prędkością maksymalną sięgającą 30 węzłów (56 km/h) oraz dobrym wyposażeniem w liczne systemy elektroniczne i rozbudowanym uzbrojeniem. Chodzi nie tylko o wspomniane pociski manewrujące Kalibr o zasięgu ponad 2 tys. km, ale również o CIWS (system artyleryjski obrony bezpośredniej), armatę morską kal. 76 mm oraz karabiny maszynowe. Rosjanie montują na tego typu okrętach także wyrzutnie bezzałogowców, np. Orlan-10.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.