Amerykański samolot wojskowy wart 20 mln dolarów, zestrzelony nad Jemenem
Nad Saną, stolicą Jemenu, strącony został amerykański dron bojowy MQ-9 Reaper. Kosztujący ponad 20 mln dolarów samolot został rzekomo zestrzelony przez siły przeciwlotnicze Jemenu.
02.10.2017 | aktual.: 02.10.2017 13:37
Bezzałogowce MQ-9 Reaper wykorzystywane są przez koalicję kierowaną przez Arabię Saudyjską *w walkach z plemieniem Huti w Jemenie. Na razie nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób doszło do zestrzelenia drona. Niektóre źródła twierdzą, że stoi za tym obrona przeciwlotnicza Jemenu rozlokwana w górach otaczajacych stolicę.* Drony MQ-9 Reaper latają zazwyczaj na wysokościach, które uniemożliwiają trafienie ich z działa przeciwlotniczego ani rakietą z ręcznej wyrzutni przeciwlotniczej.
MQ-9 był pierwszym dronem dalekiego zasięgu, zbudowanym do wykonywania zadań pojazdów "huter-killer" czyli zwiadowczo – atakujących. Obsługiwany przez dwóch operatorów na ziemi bezzałogowiec może pozostawać w powietrzu 14 godzin przy pełnym obciążeniu. Na 7 węzłach Reapery mogą przenosić następujące uzbrojenie: naprowadzane laserowo rakiety Hellfire, 230 kilogramowe bomby GBU-12 Paveway oraz bomby JDAM.
Drony MQ-9 Reaper były licznie wykorzystywane w wojnach w Iraku i Afganitanie rozpoczynając tym samym nową erę konfliktów zbrojnych z użyciem pojazdów bezzałogowych. W 2008 Reaper zaliczył swoją pierwszą "eliminację" w 2008 roku w afgańskiej prowincji Deh Rawood. Podczas ataku rakietą Helfire zginęła grupa afgańskich bojowników.
Zobacz także: Roboty zabójcy:
Od tego czasu Reapery były wykorzystywane w misjach bojowych lub obserwacyjnych w takich krajach jak Etiopia, Libia, Mali, a także na terenie kontynentalnych Stanów Zjednoczonych. Poza amerykańskim wojskiem i służbą graniczną, drony MQ-9 Reaper mają także siły zbrojne Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Holandii, Włoch, Indii i Francji.