Amazon sprzedaje pseudonaukowe książki, sugerujące "leczenie autyzmu wybielaczem"
Jak donosi serwis Wired, na Amazonie można zakupić książki o "sposobach na leczenie autyzmu". I nie uwierzycie. Jednym z takich sposobów jest podawanie dzieciom bardzo toksycznych substancji.
12.03.2019 | aktual.: 12.03.2019 11:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W sklepach internetowych można kupić praktycznie wszystko, co nie jest nielegalne. Niekiedy bywa tak, że same serwisy nie wiedzą, co dokładnie jest na nich sprzedawane. A oto najlepszy przykład. Na Amazonie można kupić poradnik, "jak wyleczyć autyzm".
Sam w sobie pomysł jest już absurdalny, ale to jeszcze nic, przy treści książki. Jej treść dopiero woła o pomstę do nieba. "Healing the Symptoms Known As Autism" sugeruje rodzicom podawanie ditlenku wodoru. W świecie pseudonauki jest uważany za niesamowity eliksir, proponowany w 25 różnych książkach. Nazywają to "Miracle Mineral Solution".
W 2010 r. Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) wydała ostrzeżenie dotyczące MMS. Pseudonaukowy eliksir podawany nawet w niewielkich ilościach może powodować nudności, wymioty, biegunkę oraz odwodnienie. Stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia.
Autorka, Kerri Rivera, notorycznie publikuje prawdopodobnie fałszywe recenzje swojej książki za pośrednictwem Facebooka. "Wczoraj dawkowałem trzy razy! potem 8! Miałaś rację. Pasożyty." W innym poście znowu rzekomy rodzic wychwala Siarczan chondroityny polecany przez Riverę jako lek na autyzm. "Terapeutka stwierdziła, że syn jest bardzo rozmowny!!!" - czytamy.
Autor artykułu w serwisie Wired postanowił zamówić książkę, aby sprawdzić jej zawartość. Zawierała kilka stron dosłownie przedrukowanych z Wikipedii opisujących autyzm. Przedstawiała także absurdalne sposoby leczenia tego zaburzenia.
Książka Rivery jest tylko jednym z wielu przykładów pseudonaukowych tytułów sprzedawanych na Amazonie. Serwis nie ma też bezpośrednich powodów, żeby usuwać takie ogłoszenia.
Co to jest MMS?
MMS, czyli "Miracle Mineral Solution" (nie mylić z Multimedia Messaging Service), to roztwór chlorynu sodu. Jego "niesamowite właściwości lecznicze" zaczął reklamować Jim Humble. Były naukowiec.
W swojej książce z 2006 roku "The Miracle Mineral Supplement of the 21st Century" opisywał, jak rzekomo odkrył właściwości lecznicze substancji podczas wyprawy do Gujany. Podczas niej miał zachorować na malarię. Po spożyciu tego środka do uzdatniania wody wszyscy wyleczyli się w ciągu kilku godzin! Cud!
Były naukowiec, poszukiwacz złota i założyciel kościoła Genesis II Health & Healing twierdzi, że MMS może leczyć malarię, HIV, raka i cukrzycę. Żadne z tych nie zostały nigdy potwierdzone przez badania kliniczne.
Źródło: Wired