Amazfit GTR 3 Pro: tego smartwatcha szukałeś [TEST]

Jest wiele zegarków, które są doskonałe w czymś. Ten jest bardzo dobry niemal we wszystkim.

Konstanty Młynarczyk

Niedawno ktoś mnie spytał, jaki smartwatch wybrać, a poproszony o sprecyzowanie potrzeb odpowiada, że… "no, żeby był fajny, dobrze wyglądał i miał co trzeba. No i nie za milion monet." No więc - jeśli mnie teraz oglądasz, to oglądaj dalej. To może być to, czego szukałeś.

Dzisiaj sprawdzimy smartzegarek Amazfit GTR 3 Pro, który jest fajny, dobrze wygląda i ma co trzeba. W dodatku nie kosztuje miliona monet… No dobrze, a teraz pora sprawdzić, co w nim jest dobre, co złe, a co brzydkie!

Testujemy smartwatch Amazfit GTR 3 Pro

W naszym nowym cyklu wideorecenzji nie opisujemy tylko, jakie dane urządzenie jest. Testujemy je w praktyce, a potem, niczym w starym westernie z Clintem Eastwoodem, bezlitośnie punktujemy, co okazało się dobre, złe i brzydkie.

Opowiem wam, jakie dobre cechy ma ten sprzęt, potem przejdę do minusów, żebyście wiedzieli, czego może wam w nim zabraknąć, a na koniec wyciągniemy to, co brzydkie - czyli rzeczy, których producent powinien się wstydzić albo które przeszkadzają tak bardzo, że tylko przez nie możesz zrezygnować z zakupu.

Co tu dożo gadać - przy cenie poniżej tysiąca złotych, tym wyglądzie i takich funkcjach, Amazfit GTR 3 Pro to obowiązkowy punkt na liście "do wzięcia pod uwagę" dla każdego, kto chce kupić smartwatch i nie ma bardzo konkretnych oczekiwań. Tu dostanie wygodę, dobry solidny zestaw możliwości, a także, co często jest niedoceniane, długi czas pracy na baterii i piękny ekran.

Tldrtestrecenzja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)