Trzeba myśleć naprzód. Tak jak robi to Donald Trump. Obecnie urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych oczekuje wprowadzenia nowego standardu komunikacji możliwie jak najszybciej. I nie chodzi tu o 5G, tylko o 6G.
O żądaniach poinformował w swoim stylu, przez Twittera. "Chcę, by 5G, a nawet 6G, pojawiło się w USA jak najszybciej. Jest znacznie lepsze, mocniejsze i mądrzejsze niż obecny standard [komunikacji]. Amerykańskie przedsiębiorstwa muszą się wysilić, inaczej zostaną w tyle. Nie ma powody, by odstawać od reszty stawki" – napisał.
Ciężko zrozumieć, dlaczego Trump żąda, by 6G pojawiło się jak najszybciej. Technologia 5G, tak hołubiona i wychwalana, nie weszła nawet do pełnego komercyjnego użytku nie tylko w USA. Jednak motywacje prezydenta mogą wynikać z jego obawy przed chińskimi firmami. Huawei ma ambicję budowania infrastruktury w wielu krajach, pomimo ostatnich problemów związanych z zatrzymaniami niektórych prominentnych działaczy firmy.
O co dokładnie chodziło w tweecie Trumpa? Prawdopodobnie był to sygnał dla amerykańskich spółek, by te nie odstawały od innych firm, zwłaszcza chińskich, tylko przygotowywały się do wejścia w potencjalnie kolejną przełomową technologię, jaką może być 6G. Ale to kwestia wielu lat.
