5 rzeczy, których nie potrafi iPhone 4S...
10.10.2011 13:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
...w przeciwieństwie do telefonów z Androidem
4G
Tajemnicą Poliszynela jest fakt, że coraz częściej, zamiast dzwonić z telefonów, używamy ich do surfowania po sieci. A po sieci, jak wiadomo, im szybciej można surfować, tym lepiej. Maksymalna prędkość transferu danych w iPhonie 4. to jakieś 1,5-2 Mbps. Standard 3G nie pozwala na więcej, tak jak iPhone 4S, którego użytkownicy o łączności 4G mogą zapomnieć. Smartfony to obecnie jedna z najszybciej rozwijających się gałęzi "gadżetów komputerowych", więc nie zdziwilibyśmy się, gdyby za 2 lata 3G było po prostu za wolne w porównaniu do potrzeb zwykłych użytkowników smartfonów.
(do)wolność wyboru aplikacji
Używając produktów Apple'a, użytkownicy zdani są na łaskę producenta. Jeśli Apple nie chce czegoś w swoim App Store, to tego nie będzie. Jeśli jakiejś aplikacji nie będzie w App Store, to bez jailbreakowania telefonu nie da się jej zainstalować z innego źródła. W Androidzie wystarczy zaznaczyć jedną opcję i możemy zainstalować aplikację dowolnego pochodzenia, o ile jest kompatybilna z naszą wersją Androida.
Zmiana klawiatury
Klawiatura dotykowa w telefonach Apple'a jest cudowna i oprócz śmiesznego zachowania autokorekty (Litwa mać!) nie mogę mieć do niej żadnych zastrzeżeń. No może oprócz jednej kwestii: nie można jej zmienić. Przynajmniej nie przed jailbreakiem telefonu.
Większy ekran
3,5 cala było świetne kilka lat temu. Teraz, na tle konkurencyjnych urządzeń, wyświetlacz iPhone'a wydaje się być po prostu za mały. Nie postuluję tutaj o żadne 5 cali i więcej, ale gdyby 4. miał chociaż 3,7", to... nie tylko mi wydawałby się bardziej atrakcyjnym urządzeniem.
Płatności "mobilne"
4. nie został również wyposażony w chip NFC, który umożliwia dokonywanie płatności za pomocą naszego telefonu. O ile dzisiaj, ta technologia nie jest jeszcze na tyle popularna w Polsce, żeby brak układu NFC w smartfonie miał decydujący wpływ na decyzję o jego zakupie, to niektóre telefony z Androidem już go mają. Dopóki nie posiadałem zbliżeniowej karty płatniczej, nie zwracałem uwagi na tę kwestię, teraz... no cóż, chciałbym wychodzić z domu bez portfela i w razie dowolnych losowych zdarzeń, wymagających ode mnie dokonania płatności nie odczuwać jego braku.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Samsung porównuje iPhone'a 4S z Galaxy S II. Zobacz efekty