23‑letni haker w rękach policji. Był poszukiwany 12 listami gończymi
Za pieniądze z hakerstwa wynajmował mieszkania, kupował narkotyki i prowadził luksusowe życie. 23-letniego hakera policja szukała dwa lata.
- Włamywał się m.in. na konta użytkowników portali aukcyjnych podszywając się pod nich i dokonując transakcji na swoje konta – mówi Joanna Kącka z biura prasowego KWP w Łodzi. - Włamywał się także na skrzynki poczty elektronicznej - czytamy na portalu lodz.wyborcza.pl.
23-letni haker zajmował się także “tradycyjnymi” przestępstwami: na swoim koncie ma kradzieże, włamania czy oszustwa ubezpieczeniowe.
Za Patrykiem K. wysłanych zostało aż 12 listów gończych, 96 zarządzeń ustalenia miejsca pobytu i 18 nakazów doprowadzenia do aresztu śledczego. Policja szukała hakera przez dwa lata. Poszukiwany całkowicie zmienił swój wygląd: schudł 30 kg, zmienił styl ubierania się, zrobił sobie tatuaże.
- Z ustaleń wynika, że za uzyskane z przestępczego procederu pieniądze wynajmował mieszkania – mówi Kącka. - Gotówkę wydawał także na narkotyki i bogate życie rozrywkowe - dodaje w rozmowie z łódzką “Wyborczą”.
Policjanci ustalili, że poszukiwany może znajdować się na łódzkim śródmieściu. Kolejny trop prowadził do Warszawy i tam udało się policji schwytać poszukiwanego hakera.
"W trakcie przeszukania policjanci zabezpieczyli dilerki z narkotykami, wiele telefonów komórkowych i karty sim oraz kilka luksusowych zegarków i karty bankomatowe" - czytamy na stronie łódzkiej policji.
Grozi mu do 10 lat więzienia.