200 000 pozwanych użytkowników serwisów z torrentami
W Stanach Zjednoczonych nastąpił wysyp pozwów posiadaczy praw autorskich przeciwko użytkownikom sieci BitTorrent. Jest już ponad 200 tys. pozwanych, a liczba ta rośnie w zastraszającym tempie. Kto jest najbardziej zagrożony?
W Stanach Zjednoczonych nastąpił wysyp pozwów posiadaczy praw autorskich przeciwko użytkownikom serwisów z torrentami. Jest już ponad 200 tys. pozwanych, a liczba ta rośnie w zastraszającym tempie. Kto jest najbardziej zagrożony?
W ostatnich miesiącach praktyki te bardzo przyspieszyły. Dotyczą one głównie użytkowników BitTorrent. Pozywający proponują najpierw ugodę, w której żądają sumy pomiędzy kilkaset a kilkoma tysiącami dolarów. Kiedy winny nie chce dobrowolnie poddać się karze - podają go do sądu. Tutaj musi się już liczyć z wyższą grzywną - od 75. do 150 tys. dolarów.
W ponad 5. tysiącach przypadków udało się dojść do ugody. W kolejnych prawie 150 tysiącach sprawa najprawdopodobniej skończy się w sądzie. Co ciekawe, aż 25 tysięcy pozwów wystosowali twórcy jednego tylko filmu - zwycięzcy Oscara sprzed roku - wojennego Hurt Lockera. Oprócz użytkowników BitTorrenta, w oskarżanej grupie jest także ponad tysiąc użytkowników sieci ed2k.
Ta ilość pozwów nie wynika z samej chęci zwalczania piractwa. Gdyby choć połowa pozwanych zapłaciła średnią karę w wysokości 2,5 tysiąca dolarów, do zgarnięcia byłoby aż 25. milionów!
JG