Taylor Wilson nadal nie potrzebuje zbyt wiele czasu, by ogolić brodę, a już zbudował skaner służący do sprawdzania, czy w kontenerze transportowym nie ma ładunku nuklearnego. 17-latek otrzymał za swój wynalazek nagrodę na Międzynarodowych Targach Nauki Intela.
Obecnie sprawdzanie zawartości kontenerów ze statków wykonuje się ręcznie, i tylko wyrywkowo, co oznacza, że lustrowana jest niewielka część ładunków. Automatyczny skaner znacznie uprościł sprawę.
Jak tłumaczy Wilson:
- W wykrywaczu dochodzi do fuzji ciężkiego wodoru - deuteru. Powstają neutrony, które promieniują w kierunku kontenera transportowego. Zależnie od zawartości ładunku, neutrony wykrywają lub nie promieniowanie ze środka kontenera.
A tak młody wynalazca mówi o swojej pasji:
- Niektórzy młodzi ludzie nie chcą zajmować się nauką, ponieważ uważają, że to coś dla nudziarzy i kujonów, coś, co nie jest cool. Prawda jest taka, że nauka jest cool, a ja i moi kumple, którzy zajmują się badaniami naukowymi, jesteśmy fajniejsi od tych, którzy są na to za leniwi. Uważam, że nauka jest fajna, i jeśli ktoś chce zmieniać świat, powinien zostać naukowcem. To właśnie jest przyszłość i to właśnie naukowcy zmienią świat.
Proste.
