10 rzeczy, których nie wiesz o Facebooku
Facebook jest w Polsce od 15 lat, więc może wydawać się, że wiemy o nim wszystko. Są jednak opcje, o których nie każdy pamięta – lub nawet nie ma pojęcia, że istnieją. Zapominamy na przykład o tym, że korzystanie z Facebooka nie musi uszczuplać mobilnego pakietu danych.
Ustawienia prywatności
"Facebook wie o nas dużo i nie szanuje naszej prywatności!" – to hasło, które krążyło po sieci od wielu lat. Dopiero po aferze Cambridge Analytica ludzie na poważnie zaczęli zwracać uwagę na to, czym się dzielą w sieci. Przypomnijmy: firma w nielegalny sposób pozyskała dane milionów użytkowników serwisu, by na podstawie zebranych informacji spersonalizować przekaz polityczny.
Tak, Facebook może zdradzać wiele informacji o tobie, ale tylko wtedy, gdy na to pozwolisz. Warto zajrzeć w ustawienia i pozmieniać niektóre funkcje. W sekcji "Prywatność" możemy ustawić, kto będzie miał dostęp do listy naszych znajomych albo kto będzie widział przyszłe posty. Tam też możecie wybrać, kto będzie mógł wysyłać wam zaproszenia – mogą to być wszyscy albo tylko znajomi znajomych.
Zajrzyjcie do działu "Aplikacje i witryny". Wówczas zobaczycie, które programy wykorzystują Facebooka do logowania i mogą mieć informacje na wasz temat.
Szczególnie przydatna jest opcja "Zarządzanie twoimi informacjami". To krótka i bardzo przejrzysta ankieta, która w łatwy sposób pozwoli dowiedzieć się, gdzie możemy ustawić, co ma być udostępniane i widoczne dla innych, a co wolimy ukryć.
Pobierz dane o sobie
To, co wie o nas Facebook, łatwo sprawdzić i kontrolować. W ustawieniach znajdziemy opcję "Twoje informacje o Facebooku". Tam też mamy do nich dostęp – i na dodatek możemy je pobrać. Są to posty, zdjęcia i filmy, wiadomości prowadzone w Messengerze czy opublikowane komentarze. Danych jest naprawdę sporo, więc z ciekawości warto ściągnąć swoją paczkę – żeby mieć świadomość, jak wiele informacji na nasz temat znajduje się na serwerach Facebooka.
Nie płać za dane
Filmy, zdjęcia, kolejne posty – spędzamy na Facebooku wiele godzin dziennie, więc nasza aktywność może zjeść cały pakiet danych w ofercie na mobilny Internet. Ale nie w ofercie abonamentowej Plusha. Nie musisz płacić za transfer danych na Facebooku, jeśli wybierzesz nawet najtańszą opcję – kosztującą 10 zł miesięcznie. W tej wersji pakiet wynosi 1 GB danych miesięcznie – Facebook nie zużyje z niego jednak nawet bajta. Abonament jest na czas nieokreślony, a umowę przerwiesz w dowolnym momencie.
Nielimitowany transfer danych na Facebooku to naprawdę przydatna opcja. Z różnych obliczeń i szacunków wynika, że aktywne przeglądanie serwisu – z odtwarzaniem filmów włącznie – potrafi zużyć nawet 200 MB na godzinę. A przecież korzystamy często z innych aplikacji.
W przypadku Plusha transfer danych, który nie pomniejsza podstawowego limitu, dotyczy nie tylko Facebooka. W abonamencie za 25 zł miesięcznie i umowie na czas nieokreślony pakietu nie zużywa Facebook, ale też Messenger, Instagram i WhatsApp. A na sam YouTube mamy dodatkowe 10 GB danych.
Ile korzystasz z Facebooka?
Facebook niezużywający pakietu przyda się szczególnie wtedy, gdy naprawdę jesteśmy na nim non stop. A jak to sprawdzić? Serwis udostępnił przydatne narzędzie, pozwalające kontrolować aktywność. Wystarczy w aplikacji mobilnej przejść do ustawień, gdzie znajduje się opcja "Czas spędzony na Facebooku".
Aplikacja pozwala też zarządzać czasem. Możemy ustawić codzienne przypomnienie, które pojawi się, gdy przekroczymy wyznaczony czas na aktywność. Facebook pomaga też od razu wyciszyć niektóre powiadomienia, wychodząc z założenia, że pewne strony i komunikaty mogą nas niepotrzebnie przyciągać.
Reklamowe preferencje
Polubiliście stronę na Facebooku, a portal nagle zaczyna wyświetlać reklamy, które w żaden sposób was nie interesują? Można to zmienić. Zajrzyjcie do sekcji "Reklamy" w ustawieniach, by zobaczyć, jak widzi was Facebook. Z wyobrażeń serwisu można się pośmiać, bo niektóre wybory są mocno nietrafione.
Ale narzędzie to warto traktować poważnie i odznaczyć niepasującą do nas tematykę. Znacznie ciekawsze rzeczy znajdziemy w sekcji "Ustawienia reklam". Możemy wyłączyć np. reklamy na podstawie danych od partnerów. Jeżeli wkurza was reklama dresów sportowych pojawiająca się zaraz po tym, gdy kupiliście buty do biegania – po prostu zrezygnujcie z tej funkcji.
Możecie też wyłączyć reklamy wyświetlane na podstawie wizyty na innych stronach. Wówczas oferty promocyjne nie będą pasowały do zainteresowań, ale zniknie uczucie, że Facebook śledzi w sieci każdy nasz ruch. Coś za coś.
Koniec z urodzinami
Pokazywanie, kto danego dnia ma urodziny, to na pierwszy rzut oka bardzo przydatne narzędzie. Ale jeśli ktoś ma 600 znajomych, może oszaleć od kolejnych komunikatów zachęcających do złożenia życzeń. Jest na to sposób. W dziale "Powiadomienia" w ustawieniach wybieramy, o czym chcemy być powiadamiani. Dotyczy to również urodzin – wystarczy odznaczyć tę opcję. Jeśli przeszkadzają wam inne wyskakujące powiadomienia, to zrobicie z nimi porządek właśnie w tym miejscu.
A jeżeli nie chcecie, by to wam składano życzenia, to też jest na to sposób. Klikamy na swoje zdjęcie profilowe, a następnie wybieramy opcję "informacje". W "podstawowych informacjach" znajdziemy wpisaną przez nas datę urodzin. Wystarczy ustawić, żebyśmy tylko my ją widzieli.
Wyłącz automatycznie odtwarzające się filmy
Jeżeli macie abonament Plusha to Facebook nie pomniejsza dostępnego limitu danych. Nie musicie więc obawiać się, że film znajomego, który sam z siebie zacznie się odtwarzać, zje transfer przeznaczony na odcinek serialu. Co nie zmienia faktu, że odpalające się materiały wideo podczas przeglądania tablicy mogą irytować. Na szczęście można je wyłączyć – raz na zawsze.
W aplikacji mobilnej musimy odpalić ustawienia, a następnie "Multimedia i kontakty". Tam znajdziemy zakładkę "Automatyczne odtwarzanie" i wybieramy "Nigdy nie odtwarzaj filmów automatycznie". Jeśli przeszkadza nam tylko dźwięk, wcześniej wystarczy odznaczyć funkcję "Odtwarzanie filmów w aktualnościach rozpoczyna się z dźwiękiem".
Lepiej zabezpiecz swoje konto: włącz dwustopniową weryfikację
Niestety kradzież tożsamości na Facebooku zdarza się nierzadko. Gdy ktoś przejmie wasz profil, może nie tylko mieć dostęp do poufnych informacji czy zdjęć, ale też pisać w waszym imieniu do innych. I np. prosić o pieniądze.
Do tego typu zdarzeń nie dojdzie, jeżeli włączycie dwustopniową weryfikację. Wówczas wymagane jest wprowadzenie specjalnego kodu logowania lub potwierdzenie próby zalogowania za każdym razem, gdy ktoś spróbuje uzyskać dostęp do Facebooka z nierozpoznanego komputera lub urządzenia mobilnego. Może to być kod SMS przychodzący na telefon lub wykorzystanie zewnętrznej aplikacji, jak Google Authenticator lub LastPass.
Nie zawsze trzeba będzie podawać kod – możemy wybrać listę urządzeń, które nie wymagają dodatkowej autoryzacji. Warto też wybrać zaufanych znajomych – dzięki nim odzyskamy dostęp do konta, gdy go utracimy. Włączmy również powiadomienia o nierozpoznanych logowaniach. Dzięki temu szybciej będziemy mogli powstrzymać internetowego złodzieja i zmienić hasło.
Różne języki
Na Facebooku domyślnym językiem nie musi być polski. Owszem, możemy mieć angielskie czy hiszpańskie menu – to nic nowego. Facebook pod tym względem jest bardziej oryginalny i pozwala czytać komunikaty np. w języku śląskim. Wówczas "szukaj" to "sznupej", a język Facebooka to "Nasztalowania gŏdki". Ciekawym urozmaiceniem jest też angielski wyświetlany do góry nogami – to coś dla odważnych.
Zdjęcia wrzucane w lepszej jakości
Zastanawiasz się, dlaczego wrzucane przez ciebie zdjęcia na Facebooka wyglądają tak kiepsko? Być może to kwestia nie twojego aparatu, a jednego ustawienia. Wejdź w "Multimedia i kontakty", a następnie zaznacz, by dodawane zdjęcia i filmy były w jakości HD. Tu ponownie przyda się abonament, w którym nie musisz przejmować się transferem danych.
Partnerem artykułu jest marka Plush