W tym facebookowym konkursie każdy wygrał Lexusa. Ty też. Niestety jest to kolejne oszustwo

W tym facebookowym konkursie każdy wygrał Lexusa. Ty też. Niestety jest to kolejne oszustwo

W tym facebookowym konkursie każdy wygrał Lexusa. Ty też. Niestety jest to kolejne oszustwo
Źródło zdjęć: © facebook
Bolesław Breczko
30.12.2016 12:36, aktualizacja: 30.12.2016 13:28

Oczywiście jest to kolejna próba naciągnięcia nieświadomych użytkowników Facebooka. Dlatego wyjaśniamy: nie, nie wygrałeś Lexusa nawet jeśli twój profil pojawił się wśród "zwycięzców".

Na Facebooku często pojawiają się niewiarygodne konkursy i akcje, gdzie można wygrać bardzo atrakcyjne nagrody tylko za polubienie strony i skomentowanie postu. Gdy widzimy taką "okazję", od razu powinna nam się zapalić lampka ostrzegawcza, bo jeśli ktoś chce za darmo oddać najnowszy samochód czy telefon, to zapewne właśnie jesteśmy naciągani. Świetnym przykładem jest konkurs, w którym można wygrać Lexusa. Już na pierwszy rzut oka wygląda to jak próba oszustwa. Oto jak spostrzec ściemę na Facebooku:

  1. Nazwa strony: "Lexus Jubileusz 2016". Jeśli Lexus naprawdę robiłby konkurs, wykorzystałby pewnie do tego swoją oficjalną, zweryfikowaną stronę, zamiast zakładać osobną tylko dla jednego wydarzenia.
  2. Strona nie ma żadnej historii. Cała aktywność ogranicza się do dodania trzech zdjęć i jednego postu o konkursie. Ewidentnie została stworzona tylko na potrzeby fałszywego konkursu.
  3. Polub, skomentuj, udostępnij. Chociaż zdarzają się na Facebooku prawdziwie konkursy, w których trzeba tylko polubić post, aby wziąć udział, to są one niezwykle rzadkie. Poważne konkursy wymagają często od uczestników większego zaangażowania i wysiłku. Czemu fałszywe strony chcą, abyśmy dołączali i komentowali? Zbierają sobie tym samym bazę użytkowników, którą mogą potem sprzedać razem z całą stroną.
Obraz
© Facebook.com

W przypadku "Jubileuszu Lexusa" organizator ma inny, ciekawszy sposób na zarobienie pieniędzy. O godzinie 12:00, 30 grudnia, pojawił się post ze zwycięzcami. Wśród trzech osób znajduje się także nasz profil. Specjalnie nie piszę "mój", tylko "nasz", bowiem po kliknięciu w link każdy zobaczy swój własny profil i pomyśli, że w końcu los się do niego uśmiechnął i wygrał nowiutkiego Lexusa.

Obraz
© http://e-formularz-odbioru-nagrody.eu/

Skoro wygraliśmy, to chcemy odebrać samochód. W tym celu organizator prosi nas o wysłanie trzech sms-ów, co umożliwi pobranie formularza odbioru. Organizator nie informuje jednak, że wysłanie sms-a jest płatne (co jest niezgodne z polskim prawem) i kosztuje 30 złotych za sztukę. Oprócz tego, że zapłacimy 90 złotych za możliwość ściągnięcia formularza, najprawdopodobniej nie wygramy Lexusa, to jeszcze możemy się zarejestrować do serwisu, który będzie nam wysyłał płatne sms-y w większej liczbie.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)