TEST: Jedyny tak zaawansowany smartfon. Samsung Galaxy S6 edge Plus

Całkiem niedawno swoją premierę miały dwa najnowsze modele smartfonów z oferty Samsunga. Jednym z nich jest telefon o prawdopodobnie najdłuższej nazwie na świecie – Samsung Galaxy S6 edge Plus . Jest to większa i unowocześniona wersja smartfona S6 edge. Sprawdziliśmy, czy rzeczywiście jest on tak zachwycający i tak doskonały, jak obiecuje producent.

TEST: Jedyny tak zaawansowany smartfon. Samsung Galaxy S6 edge Plus
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska

18.09.2015 | aktual.: 08.07.2016 08:25

Całkiem niedawno swoją premierę miały dwa najnowsze modele smartfonów z oferty Samsunga. Jednym z nich jest telefon o prawdopodobnie najdłuższej nazwie na świecie – Samsung Galaxy S6 edge Plus. Jest to większa i unowocześniona wersja smartfona S6 edge. Sprawdziliśmy, czy rzeczywiście jest on tak zachwycający i tak doskonały, jak obiecuje producent.

S6 edge Plus to smartfon, który kontynuuje wizję zakrzywionych ekranów Samsunga. Jest to z pewnością największy wyróżnik tego modelu. Zakrzywione krawędzie wizualnie pozbawiają edża ramek i sprawiają, że ekran jest większy niż w rzeczywistości, wyświetlany obraz nieco uwypuklony a sam wygląd telefonu nadaje nowego wymiaru urządzeniom klasy premium. Drugim istotnym elementem jest obudowa. Producent wprowadził na rynek cztery wersje kolorystyczne: złoty, biały, szary oraz ciemnogranatowy. Odbijający światło kolorowy metal został pokryty warstwą szkła. W kwestii wyglądu –. nie ma co dyskutować, smartfon prezentuje się wręcz fenomenalnie. Wizja producenta ma jednak dwie wady. Szkło zbiera odciski palców także na tylnej obudowie, a główny aparat za bardzo wystaje z obudowy. Poza tym, estetyka wykonania jest na najwyższym poziomie. Telefon dobrze leży w dłoni mimo płaskich plecków. Odpowiedzialna za to jest wyprofilowana ramka za krawędziami wyświetlacza.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)
Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

Pod ekranem tradycyjnie znajdziemy przycisk _ Home _. Znajduje się na nim czytnik linii papilarnych, który po zarejestrowaniu do czterech odcisków błyskawicznie wybudza telefon ze stanu uśpienia. Oprócz tego odpowiada on także za szybkie uruchamianie aparatu. Dwukrotne wciśnięcie błyskawicznie włącza aplikację. Pod ekranem nie mogło także zabraknąć dotykowego _ Wstecz _i skrótu do uruchomionych aplikacji. Taki zabieg pozwala na całkowite wykorzystanie powierzchni wyświetlacza.

Ekran Super AMOLED o przekątnej 5,7 cala prezentuje obraz w rozdzielczości QHD *przy zagęszczeniu aż *518 pikseli na cal. Wyświetlane treści są bardzo wyraźne, jasne i świetnie prezentują żywe kolory. Użytkownicy mogą wybrać jedno spośród czterech ustawień: tryb adaptacyjny, kino AMOLED, zdjęcie AMOLED oraz tryb podstawowy. My korzystaliśmy z najbardziej nasyconego, czyli kina AMOLED i nie mamy żadnych zastrzeżeń. Porównując z konkurencyjnymi modelami, Samsung zdecydowanie wygrywa jasnością i nasyceniem kolorów. Menu i ekran główny dodatkowo posiadają trójwymiarowe tapety, które wręcz wypychają ikony przed ekran. To znane z iPhone'ów rozwiązanie, które nadaje trójwymiarowości w obszarach menu. Nie ma też żadnego problemu przy korzystaniu z telefonu przy silnym słońcu. Najprościej mówiąc –. Super AMOLED Samsunga świetnie prezentuje treści, wygrywa mocnymi kolorami i bardzo wysoką jasnością.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

Zakrzywiona krawędź to nie tylko nietypowy wygląd, ale i pewne funkcje. Na przykład znana z modelu S6 edge o nazwie People Edge umożliwia szybki dostęp do pięciu wybranych kontaktów. Oprócz tego ekran leżącego wyświetlaczem do dołu smartfona sygnalizuje połączenie kolorem przypisanym do danej osoby. Aby rozłączyć się, wystarczy przyłożyć palec do lampy błyskowej. Również w szybki i łatwy sposób mamy dostęp do nieodebranych połączeń i SMS-ów poprzez przeciągnięcie odpowiedniego koloru z zakrzywionej krawędzi. Ekran w podstawowym S6 Edge miał kusić klientów nie tylko atrakcyjnym wyglądem, ale także dedykowanymi innowacyjnymi funkcjami. Szybko okazało się, że funkcjonalność dedykowanej aplikacji People Edge daleka jest od oczekiwań i oferuje mniej niż byśmy się tego spodziewali. Postanowiono zatem w modelu S6 edge plus ulepszyć funkcje dostępne na boku ekranu i w ten sposób obok naszych ulubionych kontaktów, do krawędzi możemy teraz przypiąć skrót do dowolnej aplikacji - Apps Edge. Można to potraktować
jako rozszerzenie przestrzeni na ekranie głównym, gdzie zazwyczaj znajdują się najczęściej używane przez nas aplikacje. Wszystko wygląda bardzo ładnie jeśli ustawimy w skrótach apkę, której ikona jest kwadratowa. Te o nieregularnych kształtach nie wyglądają zbyt zachęcająco. W samym People Edge zwiększono również możliwości interakcji z ulubionymi kontaktami dodając coś na wzór mini komunikatora. Dzięki niemu posiadacze edżów mogą między sobą wysyłać dedykowane ikonki, czy też zdjęcia opatrzone własnym komentarzem. Warto jeszcze wspomnieć o funkcji zegarka nocnego. W wybranym przedziale czasowym , na krawędzi ekranu wyświetla się na lekkim podświetleniu data i godzina. Kiedy w pokoju panuje kompletny mrok, a nie chcemy szukać telefonu żeby sprawdzić na ile snu możemy sobie jeszcze pozwolić, jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Nie mniej, w krawędziach chodzi bardziej o estetykę, prestiż, innowację i wyjątkowy wygląd.Wszystkiemu towarzyszy świetny i niespotykany wygląd.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

O odchudzonym i dopracowanym interfejsie TouchWiz pisaliśmy wcześniej, przy okazji premiery S6 i S6 edge podczas targów MWC w Barcelonie. W skrócie –. Samsung zredukował listy scrollowania, zastąpił niezbyt estetyczne ikonki tekstami i wzbogacił nakładkę Androida o bogate kolory w poszczególnych obszarach. Wszystko jest ładne, spójne i świetnie się prezentuje.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

Edge'a Plus wyposażono w aparat o rozdzielczości 16 megapikseli i optyczną stabilizację obrazu. Jasność obiektywu 1,9 zapewnia jaśniejsze zdjęcia nawet po zmroku. Aplikacja posiada preinstalowany tryb normalny, tryb profesjonalny, fotografowanie z wyborem pola ostrości po wykonaniu zdjęcia, panoramę i wirtualne zdjęcie. Warto zwrócić uwagę na ten ostatni, pozwalający przeglądać szeroki obraz za pomocą ruchów telefonem.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)
Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

Oprócz tego do dyspozycji użytkownik dostaje tzw. „Powolny ruch”. i „Szybki ruch” czyli nagrywanie materiałów wideo z wyborem przyspieszonych lub spowolnionych ujęć. Jeśli chodzi o tryb automatyczny, czyli ten, którego używa się zdecydowanie najczęściej, świetnie daje sobie radę w każdych warunkach. Pomaga w tym – szczególnie w nocy – manipulowanie jasnością kadru. Po wybraniu obszaru, na którym chcemy ustawić ostrość możemy dowolnie dobierać jasność fotografii. Dzięki temu możemy uzyskać kilka ujęć tego samego obiektu, od bardzo ciemnych do najjaśniejszych.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)
Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

Tryb profesjonalny z kolei pozwala na wybór temperatury barw, manualne dobranie ostrości, modyfikowanie czułości ISO od 10. do 800 oraz czasu otwarcia migawki od 10 sekund do jednej dwudziestoczterotysięcznej.

S6 edge Plus podbija kolory na wyświetlaczu, co nadaje zdjęciom naprawdę mocną głębię barw. Wyświetlane na monitorze zwykłego komputera nie są już tak zachwycające, co świadczy o naprawdę dobrej konstrukcji ekranu. Aparat w tym smartfonie to klasa sama w sobie i stanowi dobrą konkurencję dla LG G4. Oprócz tego, dzięki szybkiemu uruchamianiu możemy w niecałą sekundę przechwycić dowolny kadr.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

Sprawdziliśmy także jak działa śledzenie ostrości obiektu podczas nagrywania filmu. W trakcie rejestrowania wystarczy dotknąć ekran i wskazać telefonowi, na którym obiekcie przez cały czas ma skupiać ostrość.

Oprócz tego S6 edge Plus umożliwia transmisję obrazu i dźwięku na żywo w serwisie YouTube. Pozwoli to na własne strimingowanie spotkań, konferencji, koncertów itp.

Jeśli zastanawiacie się jak sprawuje się bateria w tym smartfonie, mamy dobrą wiadomość. Akumulator o pojemności 3000 mAh pozwala na 30 h rozmów, ponad 10 h przeglądania internetu czy 13 h odtwarzania filmów. Przy intensywnym użytkowaniu Samsung Galaxy S6 edge Plus pozwoli na dwa dni pracy bez konieczności sięgania po ładowarkę. Smartfona można zasilać także ładowarką bezprzewodową. Producent nie zdecydował się na wymienianą baterię.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

Nad sprawną pracą edża czuwa system Android 5.1 Lollipop, ośmiordzeniowy procesor Exynos 7420 i aż 4 GB pamięci RAM. Taki zestaw gwarantuje szybkie i płynne działanie bez gubienia klatek czy lagowania. Do dyspozycji otrzymujemy dwie wersje pojemności na dane: 32 oraz 64 GB. Niestety na próżno szukać 128 GB, które można znaleźć w podstawowej wersji S6. Smartfon Galaxy S6 edge Plus to wydatek rzędu… czterech tysięcy złotych.

Obraz
© (fot. Samsung)

_ Materiał powstał we współpracy z firmą Samsung _

Źródło artykułu:WP Tech
Komentarze (80)