Najpotężniejsza broń Rosji wchodzi do służby
Zaledwie dzień przed końcem 2012 roku Rosjanie wprowadzili do służby pierwszy z najnowszej linii okrętów podwodnych klasy Borei
Wprowadzony do służby 3. grudnia Jurij Dołgoruki jest pierwszym z 8 okrętów nowej klasy, które do 2020 roku mają stanowić trzon rosyjskiej Floty Pacyfiku. Tego samego dnia zwodowany został drugi z okrętów - Władimir Monomach, zaś okręt Aleksander Newski już teraz przechodzi próby morskie i zostanie prowadzony do służby w 2014 roku.
Parametry i uzbrojenie
Okręty podwodne klasy Borei to strategiczne jednostki o napędzie atomowym, przenoszące do 1. pocisków balistycznych. W zanurzeniu okręty mogą rozwinąć prędkość około 29 węzłów, zaś maksymalne zanurzenie to 450 m. Długość kadłuba nowych jednostek wynosi 170 m, a jego średnica to 13 m. Załogę stanowi 107 marynarzy, w tym 55 oficerów. Dla porównania amerykańskie, strategiczne okręty podwodne klasy Ohio mają 170 m długości, 13 m średnicy kadłuba i rozwijają prędkość w zanurzeniu do 25 węzłów, a ich załoga to 140 marynarzy, w tym 15 oficerów. Główną broń okrętów klasy Borei stanowią wspomniane pociski balistyczne Buława o zasięgu kilkunastu tysięcy kilometrów, które mogą przenosić po kilka głowic każdy - najdroższa broń w rosyjskiej armii.
Nowe okręty zastąpią wysłużone jednostki
Nowe okręty klasy Borei zastąpią przestarzałe jednostki projektu 94. (w kodzie NATO - Tajfun) i projektu 667 (w kodzie NATO: Delta-3 i Delta-4). W ramach wymiany strategicznych okrętów podwodnych planowane jest również stworzenie jeszcze nowocześniejszej jednostki, określanej powszechnie jako klasa Borei-A albo Borei II. Taki okręt mógłby przenosić do 20 pocisków balistycznych i byłby głównym, a zarazem najnowocześniejszym okrętem Floty Pacyfiku.
Jak widać, koniec Zimnej Wojny nie oznaczał zakończenia produkcji atomowych okrętów podwodnych, a dominacja na morzach nadal stanowi bardzo ważny element polityki obronnej Rosji.
Źródło: Ria Novosti
_ GB/JG/GB _