Messenger wprowadza grupowe rozmowy wideo

Messenger Facebooka to aktualnie najpopularniejszy komunikator internetowy zarówno w Polsce jak i w większości krajów świata. Ma już przeszło miliard użytkowników. Najnowsza wprowadzona zmiana – grupowe rozmowy wideo – może jedynie umocnić jego pozycję na rynku.

Messenger wprowadza grupowe rozmowy wideo
Źródło zdjęć: © Facebook.com

20.12.2016 | aktual.: 20.12.2016 17:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ostatnie aktualizacje Messengera, komunikatora internetowego, który jeszcze niedawno był integralną częścią Facebooka pokazywały raczej niezbyt ciekawą drogę, którą obrali deweloperzy. Wiele osób nie mogło oprzeć się wrażeniu, że każda następna aktualizacja zamienia ich ulubiony komunikator w krzykliwy klon Snapchata.

Okazuje się jednak, że pośród tych wszystkich „upiększających” nowości znalazło się miejsce na coś faktycznie przydatnego. Chodzi bowiem o to, że przy okazji najnowszej aktualizacji, która jest do pobrania zarówno w AppStore jak i Google Play, wprowadzono całkiem przydatna nową funkcję – grupowe rozmowy wideo.

Oczywiście same rozmowy wideo nie są żadną nowością, jednak to, co przygotowali programiści odpowiedzialni za rozwój Messengera, wygląda naprawdę imponująco. Z dobrodziejstwa prowadzenia tekstowych rozmów grupowych korzystał już niemal każdy. Teraz przyszedł czas na to, aby zobaczyć i usłyszeć swoich przyjaciół.

Jak się okazuje w jednej rozmowie wideo może brać udział nawet spora grupa, bo aż 50 osób. Co ciekawe, nie wszyscy będą mogli jednocześnie wygłaszać swoje opinie. Programiści na głównym ekranie aplikacji Messenger zdecydowali się dać miejsce jedynie dla sześciu z nich. Pozostałe osoby mogą oczywiście brać aktywny udział w dyskusji, jednak jedynie za pomocą czatu głosowego. Każda z rozmów może mieć kogoś w rodzaju gospodarza, który jest zawsze widoczny na ekranie konwersacji.

Wszystko wskazuje na to, że już niebawem Facebook i jego Messenger może stać się nieodłącznym narzędziem do komunikacji nie tylko wśród nastolatków, ale również pośród pracowników mniejszych i większych firm.

Komentarze (1)