Zostaną odtajnione dokumenty ze sprawy Yahoo kontra NSA
Wygląda na to, że wkrótce poznamy kolejne szczegóły dotyczące amerykańskiego programu PRISM. Tym razem źródłem informacji nie będzie Edward Snowden, a Departament Sprawiedliwości.
Podczas gdy większość firm technologicznych zamieszanych we współpracę z NSA konsekwentnie zaprzecza doniesieniom prasowym, Marissa Mayer zdecydowała, że Yahoo udowodni swoim użytkownikom, że wcale nie współpracowało z NSA dobrowolnie. W tym celu rozpoczęła starania o odtajnienie dokumentów sądowych z tamtej sprawy. Wczoraj sąd uznał, że Yahoo ma rację i nakazał amerykańskiemu Departamentowi Sprawiedliwości odtajnić dokumenty związane z walką Yahoo przeciwko NSA. Departament ma dwa tygodnie na ujawnienie tych dokumentów.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że wczorajszą decyzję o odtajnieniu dokumentów z 200. roku podjął ten sam tajny sąd FISA (Foreign Intelligence Surveillance Act), który pięć lat temu nakazał Yahoo współpracę z NSA i zakazał o niej wspominać.
Niezależnie od tego, Yahoo oczywiście cieszy się z tej decyzji, ponieważ będzie mogło udowodnić, że współpraca z NSA została im narzucona. Podobne reaguje Electronic Frontier Foundation, które podkreśla, że w przypadku innych amerykańskich gigantów technologicznych mogło być podobnie, po prostu jeszcze o tym nie wiemy. Fundacja zachęca jednocześnie wszystkie firmy, które próbowały się przeciwstawić NSA, do pójścia w ślady Yahoo.
Polecamy w serwisie Giznet.pl: League of Legends zostało uznane za sport