Zmiana czasu odejdzie w niebyt? Coraz mniej argumentów za czasem letnim i zimowym

Zmiana czasu odejdzie w niebyt? Coraz mniej argumentów za czasem letnim i zimowym

Zmiana czasu odejdzie w niebyt? Coraz mniej argumentów za czasem letnim i zimowym
Źródło zdjęć: © Domena publiczna | Kapitel
Grzegorz Burtan
06.09.2018 15:42

Zmiana czasu dopiero przed nami, bo tradycyjnie wypada na koniec października. Ale znowu znalazła się w centrum zainteresowania z powodu zapowiedzi Jean Claude-Junckera, przewodniczącego Komisji Europejskiej, który procedurę zmiany czasu w UE uznał już za martwą.

Dla części osób brzmi to nienaturalnie – wyobrażacie sobie jesień czy wiosnę bez tej jednej soboty, podczas której śpimy godzinę dłużej lub krócej. Nie każdy uważa, że wprowadzona po raz pierwszy przez Cesarstwo Niemieckie w 1916 roku by zmniejszyć użycie paliwa i maksymalne wykorzystać czas światła dziennego ma dziś sens. W końcu sztucznych źródeł oświetlenia jest multum.

Wątpliwości mieli nawet Amerykanie i to niedługo po wprowadzeniu zmiany czasu u siebie – a zrobili to w 1918 roku. Potem ją znieśli, w trakcie II wojny przywrócili, aż nieco później uznali, że rządy stanowe same będą decydować, co ze zmianą czasu zrobić. I dopiero w 1962 roku – w wyniku lobbingu firm transportowych – zmiany ujednolicono, choć z furtką na wyjątki od reguły.

Po ponad pięciu dekadach ciszy w Europie do zmian czasu powrócono w latach 70., gdy zróżnicowanie wprowadzały kolejne kraje Wspólnoty. Wyłamała się jedynie Islandia. Polski czas reguluje ustawa z 2003 r. i młodsza od niej o rok unijna dyrektywa.

Jak widać, zmiana czasu nie została wyryta w kamieniu.

Wpływ zmiany czasu

Ta pozornie banalna czynność ma poważne skutki zarówno dla gospodarki, jak i życia społecznego. W raporcie "Zła Zmiana” z 2016 r. Fundacja Republikańska dokonała szczegółowego rozbioru każdego aspektu zmiany czasu. Przytoczyła między innymi badania z 2014 roku z których wynikało, że 76 proc. Europejczyków jest przeciw zmianie czasu. Teraz, w 2018, roku 4,6 mln Europejczyków wzięło udział w konsultacjach publicznych. Ich rezultat jest bardzo jasny. 84 proc. z nich chce zniesienia zmiany czasu.

Pojawiają się jednak głosy, że nie jest to w żaden sposób reprezentacyjna grupa. Jest po prostu za mała, by decydować za cały kontynent. Inaczej twierdzi Dominik Mazur z Fundacji Republikańskiej.

- Nie jesteśmy zaskoczeni. Widać było narastającą niezgodę na tak niemądry pomysł jak zmiana czasu. I to na poziomie całej UE, która ostatecznie dojrzała do tej decyzji – mówi w rozmowie z WP Tech. Konsultacje ws. zmiany czasu były drugimi największymi pod kątem liczby uczestników, zaraz po konsultacjach dotyczących ACTA. – To pokazuje skalę zainteresowania problemem. Weźmy też pod uwagę, że Niemcy byli bardzo zainteresowani zmianą, bo 3 mln ankietowanych pochodzi stamtąd. Instytucje również zdecydowały się poprzeć zmianę – podkreśla.

Argumentów jest więcej. Zmiana czasu w żaden sposób nie wpływa na oszczędność energii, bo obecne wykorzystanie sztucznego światła znacznie wydłużyło działalność człowieka i przemysłu. Co więcej, autorzy wspomnianego raportu zauważają, że zmiana czasu może wpływać na niewiele większe zużycie energii, bo ludzie są dłużej aktywni po zmroku. Z niektórych badań wynika również, że zmiana czasu niekorzystnie wpływa na zachowanie inwestorów giełdowych. Nie jest też lepiej ze zdrowiem, bo po zmianie czasu występuje większe ryzyko zawałów serca, pojawiają się zaburzenia snu, samopoczucia i nastroju.

Jaki czas będzie w Polsce?

Po zniesieniu zmiany czasu w Polsce obowiązywał będzie czas letni. Ma to szereg zalet: zimą zmierzch będzie zapadał później. W ten sposób będziemy kończyć pracę czy lekcje o wiele częściej za dnia. Świt będzie wstawał także później, ale i tak większość Polaków zimą wstaje jeszcze przed świtem. Lato zaś pozostanie bez zmian.

- Pamiętajmy też, że w Polsce zmianę czasu wstrzymywano parokrotnie w XX wieku. To nie jest tak drastyczna zmiana nawyku, ale likwidacja szkodliwej tradycji, która nie ma swojego uzasadnienia od czasów wojny. Trzeba myśleć bardziej w przód – zaznacza Mazur. - Ten temat nie jest najistotniejszy dla europejskiej biurokracji, ale myślę, że w na jesień przyszłego roku nie będziemy już zmieniać zegarków. Czujemy dumę, że rozpoczęliśmy pewną dyskusję na temat zmiany czasu w naszym kraju – podkreśla.

Zmiana czasu zostanie odesłana do lamusa? W tym sezonie czeka nas jeszcze przestawienia naszych zegarów. Ale później to już nie będzie takie oczywiste.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)