"Zdrowotny" pozew przeciwko IBM‑owi
14.01.2008 12:00, aktual.: 14.01.2008 12:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Grupa mieszkańców amerykańskiego miasta Endicott pozwała koncern IBM. W latach 1924-2002 w Endicott znajdowała się fabryka firmy - w pozwie czytamy, iż były w niej wykorzystywane przemysłowe rozpuszczalniki, które firma po użyciu składowała w sposób zagrażający mieszkańcom. Zanieczyszczeniu uległy powietrze, woda i ziemia.
Pozew złożyło 90 mieszkańców Endicott. Michael Maloney, rzecznik prasowy Błękitnego Giganta zaprzeczył oskarżeniom i zapowiedział, że jego firma będzie się broniła.
Trudno jednak zaprzeczyć, że do zanieczyszczenia doszło. Od 1979 roku IBM prowadzi program oczyszczania wód gruntowych w Endicott. W 2002 roku wdrożono projekt filtrowania szkodliwych oparów z powietrza i zainstalowała w domach 440 mieszkańców specjalny system wentylacyjny. Od 2004 roku mieszkańcom wypłacono też w sumie 2,2 miliona dolarów odszkodowania za utratę wartości ich nieruchomości.
Stephen Schwarz, prawnik mieszkańców, informuje jednak, że jego klienci nie akceptują takiego rozwiązania sprawy i nie chodzi im o utratę wartości nieruchomości, a tylko i wyłącznie o zagrożenie dla ich zdrowia. "Wiele osób choruje" - mówi Schwarz. Mieszkańcy oskarżają IBM-a o to, że działalność tej firmy spowodowała zwiększone zachorowania m.in. na chłoniaka, nowotwór nerek i wrodzone wady serca u dzieci.
Proces przeciwko IBM-owi nie jest pozbawiony szans. Z raportu stanu Nowy Jork, w którym mieści się Endicott, wynika, że w okolicy notuje się wyższy od przeciętnego poziom zachorowań na nowotwory. Chorują zarówno kobiety, mężczyźni jak i dzieci. W niektórych przypadkach dane przerażają: w pobliskim miasteczku Town of Union w latach 1993-1994 zanotowano 7 nowych przypadków białaczki u dzieci. W mieście tej wielkości statystycznie powinno zachorować 1 dziecko.
Badania potwierdzają oskarżenia mieszkańców, jednak należy pamiętać, że w Endicott i okolicach zlokalizowano nie tylko zakłady IBM-a. Udowodnienie winy jednej firmie może być więc trudne.
W ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z kilkoma głośnymi sprawami związanymi z niebezpiecznymi substancjami używanymi przez przemysł. Greenpeace pozwał Apple w związku z toksycznymi chemikaliami używanymi w iPhone'ie, grupa pracowników wystąpiła przeciwko AMD oskarżając tę firmę o korzystanie z substancji powodujących uszkodzenia płodu, a do Europy masowo napłynęły toksyczne zabawki z Chin.