Zawód: influencer. Matura To Bzdura: "Wystarczy jedna osoba, by dostać kuriozalną odpowiedź"

Są jednym z najdłużej działających kanałów na YouTubie. Regularnie sprawdzają stan wiedzy Polaków w ulicznych sondach, ale to dopiero początek ich działalności. O kanale Matura To Bzdura opowiada WP Tech Adam Drzewicki, który dzieli się nie tylko wiedzą historyczną.

Zawód: influencer. Matura To Bzdura: "Wystarczy jedna osoba, by dostać kuriozalną odpowiedź"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Grzegorz Burtan

1. Jakie było Wasze pierwsze wideo?

Pierwszy odcinek programu Matura To Bzdura miał tytuł "Historia lubi się powtarzać", został wypuszczony w październiku 2010 r. Nakręciliśmy go w całości na Starym Mieście w Gdańsku. Ludzie nie potrafili powiedzieć, kiedy był Chrzest Polski, bitwa pod Grunwaldem, ani jaka była pierwsza stolica Polski.

2. Ile czasu mija od nagrania do wypuszczenia wideo?
Z tym bywa różnie, staramy się nagrywać na bieżąco. Zwykle latem, na świeżym powietrzu nagrywamy więcej, a gdy robi się zimno, to "irytujemy" widzów, publikując odcinki otoczone ładną scenerią letnią. Wiedza się nie przedawnia, więc mamy swobodę w publikacji.

3. Jak często macie kontakt z fanami?
Codziennie, głównie przez wiadomości na Instagramie oraz Facebooku, poza tym regularnie odpowiadamy na maile.

4. Jak uczciliście 100 tys./500 tys. subów?
Na 100 tysięcy subów nagraliśmy krótki film, w którym wystąpili nasi fani, spotkani w Gdańsku i Sopocie. Składali nam życzenia. Świętowania 500 tysięcy subów, szczerze mówiąc, nie pamiętam.

5. Kto zachęcił Was do tworzenia?
Już w latach dwutysięcznych zacząłem rozumieć, że Internet daje możliwość tworzenia swoich własnych, małych, biznesów i jeśli to wykorzystam, nie będę skazany na pracę w biurowcu i korporacji. Od zawsze lubiłem robić kreatywne rzeczy, więc gdy zauważyłem rozwój YT w latach 2008/2009 w Polsce, to stwierdziłem, że warto stworzyć własny kanał i spróbować.

6. Jak współpracujecie z markami?
Współpracujemy z markami, które są kompatybilne z "Matura to bzdura" i chcą edukować swoich potencjalnych klientów. Tworzymy dla nich odcinki dedykowane, a od kiedy stworzyliśmy aplikację Quiz House, łączymy to z quizami. W quizie sponsorowanym poza dziesięcioma pytaniami z odcinka, mamy 500 kolejnych, więc gracze i widzowie, zainteresowani daną dziedziną, mogą się dłużej bawić.

7. Jak długo planujecie być na YouTube?
Jesteśmy jednym z najdłużej działających kanałów na polskim YT. Dziennikarze już po 10 odcinku mówili, że tematy za chwilę nam się skończą. Nie mieli racji, bo tematy do przepytywania ludzi są właściwie nieograniczone, świat się rozwija, a YT jest właściwie trochę jak telewizja.

Pomimo, że wiele osób twierdzi, że telewizja padnie, ta i tak się rozwija. My też chcemy robić nasze filmy jak najdłużej, przenosimy nasze odcinki poza YouTube’a, bo publikujemy nasze video też na Facebooku. Poza tym stworzyliśmy interaktywne show na Instagramie, pod nazwą "Pobudka umysłu".

W "Pobudce…" ludzie codziennie mogą odpowiadać na pięć pytań z różnych dziedzin wiedzy. Ponadto mamy poważne plany związane z aplikacją Quiz House. Chcemy ją mocno rozwinąć, dodać jeszcze więcej quizów i zrobić wersje na iOS, tak żeby każdy Polak mógł się w niej sprawdzić.

Obraz
© Mat. prasowe

8. Czy historia faktycznie lubi się powtarzać, czy to tylko chwytliwy bon mot?
Historia lubi się powtarzać i rzeczywiście mam wrażenie, że w historii ciągle zdarzają się upadki, romanse, zdrady i zwycięstwa, powstają imperia i upadają imperia. Czasami trudno to zauważyć, bo to powolne zmiany. Każdy chce mieć wrażenie, że robi coś nowego, a i tak wszyscy tak samo rano wstajemy, ubieramy i jemy śniadanie. Gdy przepytuję ludzi na ulicy, to widzę podobne braki i podobne wymówki.

9. Jak dużo ludzi trzeba odpytać, by uzyskać naprawdę kuriozalną odpowiedź?
Tak naprawdę wystarczy przepytać jedną osobę, żeby dostać kuriozalną odpowiedź.

Często ludzie ukrywają swoją niewiedzę, mówiąc "nie pamiętam", "nie było tego u mnie w szkole". Niektórym się wydaje, że musimy 100 osób przepytać, żeby nakręcić odcinek. Prawda jest taka, że wystarczy przepytać 10 osób i mamy materiał na 20-minutowy odcinek, który skracamy do 10 minut, żeby nie dłużył się widzom i utrzymał ich uwagę.

10. Czy nie byliście oskarżani o cherry picking i podkreślanie pojedynczych przypadków niewiedzy jako reprezentatywnych?
Spotkałem się z negatywnymi opiniami dot. MTB jako kanału, który czasem niesprawiedliwe toczy bekę z ludzi, którzy palnęli coś głupiego ze stresu/spięcia przed kamerą.

Nie wykonujemy badań statystycznych i nigdy nie twierdziliśmy, że pokazujemy średnią krajową. Moim zdaniem, jeśli ktoś twierdzi, że powstanie warszawskie wygrali Polacy, to jest to tak duża niewiedza, że jest warta pokazania ku przestrodze innych. I trudno mi uwierzyć, że to tylko wina stresu, bo stres jest też na maturze i studiach, a ja często dopytuję kilka razy czy ktoś jest pewny.

11. Jak ocenilibyście stan wiedzy w Polsce?
Reformy edukacyjne w ostatnim dziesięcioleciu zmniejszyły liczbę materiału, którego trzeba wykuć na pamięć. Z jednej strony to dobrze, ale przepytując ludzi na ulicy, z roku na roku widzę, że wiedza jest mniejsza. Zadaję coraz prostsze pytania, na które i tak nie uzyskuję odpowiedzi.

W naszej aplikacji quizowej Quiz House, która ma obecnie 1,5 mln pobrań widzimy, ile jest poprawnych i niepoprawnych odpowiedzi. Średnio 40 proc. odpowiedzi jest niepoprawnych, a sprawdza ona wiedzę ze wszystkich tematów szkolnych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)