Zawijał do portów w Rosji. Wybuchł w tajemniczych okolicznościach

Grecki tankowiec Vilamoura, przewożący milion baryłek ropy, eksplodował w pobliżu libijskiego portu Bengazi. Jednostka wcześniej dwukrotnie zawijała do rosyjskich portów, co może mieć związek z incydentem.

VilamouraVilamoura
Źródło zdjęć: © X, @bayraktar_1love
Mateusz Tomczak

Do zdarzenia doszło ok. 150 km na północ od portu Bengazi. Statek płynął pod banderą Wysp Marshala z Libii w kierunku Gibraltaru. Informację o wybuchu potwierdził rzecznik operatora TMS Tankers, podkreślając, że nikt z załogi nie ucierpiał, a wody terytorialne Libii nie zostały skażone.

Wybuch na tankowcu Vilamoura

Vilamoura, której wyporność wynosi 158 tys. ton, została poważnie uszkodzona w wyniku eksplozji. Obecnie statek jest holowany przez holownik Boka Summit do Grecji. Według danych portalu Vesselfinder śledzącego jednostki morskie, tankowiec ma dotrzeć do celu 2 lipca.

Jak informuje z kolei portal Maritime-executive, w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy Vilamoura dwukrotnie zawinęła do rosyjskich portów. Jednym z nich była Ust-Ługa, największy port Rosji nad Bałtykiem, a drugim prawdopodobnie Soczi lub Noworosyjsk nad Morzem Czarnym. Dokładne ustalenie trasy tankowca utrudniły jednak zakłócenia sygnału GPS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Możliwy związek z wcześniejszymi wizytami w Rosji

Noworosyjsk pełni funkcję portu przeładunkowego zarówno dla rosyjskiej, jak i kazachskiej ropy. Firma Vanguard, specjalizująca się w bezpieczeństwie morskim, zasugerowała, że obecność Vilamoury w rosyjskich portach mogła mieć wpływ na wybuch u wybrzeży Libii.

Seria eksplozji na tankowcach w 2025 roku

Według brytyjskiego portalu Lloydslist zajmującego się tematyką morską, od początku 2025 r. doszło już do co najmniej czterech eksplozji na tankowcach. Śledztwa wykazały, że przyczyną były miny typu limpet, czyli ładunki mocowane do kadłuba statku za pomocą magnesów. Wśród uszkodzonych jednostek znalazły się: Seajewel (bandera Malty), Seacharm (bandera Wysp Marshala), Grace Ferrum (bandera Liberii) oraz Kola (bandera Antigui i Barbudy). Wszystkie te statki, podobnie jak Vilamoura, niedługo przed incydentami odwiedzały rosyjskie porty.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Dekada zmian. NATO wydaje na wojsko więcej niż reszta świata
Dekada zmian. NATO wydaje na wojsko więcej niż reszta świata
Już są nad Polską. Oto, z czym latają "dumy" mocarstwa UE
Już są nad Polską. Oto, z czym latają "dumy" mocarstwa UE
Stare armaty z ery Stalina. Ukraińcy z powodzeniem strącają nimi drony
Stare armaty z ery Stalina. Ukraińcy z powodzeniem strącają nimi drony
Operacja "rura gazowa 2.0". Rosjanie próbują dalej swojej specjalności
Operacja "rura gazowa 2.0". Rosjanie próbują dalej swojej specjalności
Wzmożona aktywność samolotów wojskowych nad Polską. Oto co to oznacza
Wzmożona aktywność samolotów wojskowych nad Polską. Oto co to oznacza
Rosyjskie drony nad Polską. Mocarstwo w odpowiedzi przysłało swoją "dumę"
Rosyjskie drony nad Polską. Mocarstwo w odpowiedzi przysłało swoją "dumę"
Dania wybrała. Ogromny sukces europejskiego konkurenta Patriota
Dania wybrała. Ogromny sukces europejskiego konkurenta Patriota
Misja NATO "Eastern Sentry". Luftwaffe wzmocni obecność w Polsce
Misja NATO "Eastern Sentry". Luftwaffe wzmocni obecność w Polsce
Czeskie śmigłowce Mi-171S na pomoc Polsce. Nikt inny w NATO nie ma takich maszyn
Czeskie śmigłowce Mi-171S na pomoc Polsce. Nikt inny w NATO nie ma takich maszyn
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Mobilne laboratorium do pomiaru promieniowania. To nowa era w Polsce
Mobilne laboratorium do pomiaru promieniowania. To nowa era w Polsce
Czarne dziury pod lupą. Czy możemy zobaczyć ich eksplozję?
Czarne dziury pod lupą. Czy możemy zobaczyć ich eksplozję?
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech