Zatrzymano członków kierownictwa i pracowników Ery

Dwóch członków kierownictwa Polskiej Telefonii Cyfrowej, operatora sieci Era zatrzymali funkcjonariusze CBŚ. Klaus T. i Tomasz H. podejrzani są o działanie na szkodę spółki, grozi im do 10 lat więzienia

Zatrzymano członków kierownictwa i pracowników Ery
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Jak powiedziała PAP Monika Lewandowska, rzeczniczka warszawskiej prokuratury okręgowej nadzorującej śledztwo w tej sprawie, poza wiceprezesem i członkiem zarządu PTC, zatrzymano także dwóch pracowników. "Po usłyszeniu zarzutów oszustwa zostali oni zwolnieni do domu" - dodała.

Klaus T. usłyszał w sumie dwa zarzuty dotyczące działania na szkodę spółki, a Tomasz H. - pięć, w tym także m.in. zarzut poświadczenia nieprawdy. Jak szacują śledczy straty wywołane ich działaniem mogły sięgnąć 3 mln zł.

Obraz
© (fot. Jupiterimages)

Obaj mężczyźni zostali aresztowani, jednak - jak zdecydował sąd - będą mogli wyjść na wolność po wpłaceniu kaucji w wysokości 50. tys. zł.

Do zatrzymań doszło w środę rano. Jak powiedział PAP, rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, CBŚ prowadziło śledztwo w tej sprawie od sześciu miesięcy.

Klaus T. odpowiedzialny jest w Erze za marketing, a Tomasz H. za administrację.

Zatrzymanie dwóch członków zarządu Polskiej Telefonii Cyfrowej, to nie jedyna afera związana z operatorem sieci Era, twierdzi "Puls Biznesu".

Gazeta dotarła do postanowienia prokuratury, z którego wynika, że podejrzany o popełnienie przestępstwa jest również Aleksander M., do niedawna wiceprzewodniczący rady nadzorczej PTC, były prezes Telewizji Polsat.

Prokuratura zarzuca mu, że w latach 2003-2004. kiedy zajmował się sprawami gospodarczymi tej telewizji, miał używać do rozliczeń podatkowych nierzetelnych faktur, opiewających na 300 tys. zł.

"Puls Biznesu" wraca też do zatrzymania w minionym tygodniu przez CBŚ czterech osób, w tym dwóch członków zarządu PTC. Dwie z tych osób, po przedstawieniu im zarzutów, zwolniono. W stosunku do Tomasza H.(dyrektora ds. administracyjnych) oraz odpowiedzialnego za strategię, marketing i sprzedaż Klausa T. (mieli narazić PTC na straty przekraczające 3 mln zł) prokuratura wnioskowała o areszt.

Sąd zdecydował, że będą mogli wyjść na wolność po wpłaceniu 500 tys. zł kaucji. Jak podaje gazeta, w piątek wieczorem obaj podejrzani opuścili gmach sądu, po wpłaceniu żądanej sumy przez Zygmunta Solorza-Żaka, właściciela Polsatu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)