Żadnej elektroniki, żadnych baterii. Poppy to czysta optyka, która pozwoli nagrywać wyjątkowe momenty w trzech wymiarach.
Dopasowując przednie lusterka z optyką aparatu w iPhone'ie, soczewki Poppy łączą obraz z prawego i lewego oka w jeden film 3D, który można oglądać później za pośrednictwem aplikacji na iOS, YouTube lub TV obsługującym 3D. Prosty, a zarazem efektowny pomysł spodobał się użytkownikom Kickstartera - projekt został sfinansowany już w pierwszym dniu kampanii.
Urządzenie współpracuje z iPhone 4. iPhone 4S, iPhone 5 i iPodem Touch piątej generacji (twórcy zostawili ponadto nieco więcej miejsca w slocie, by telefony nowych generacji także swobodnie mogły być wykorzystane). Niewymagający dodatkowego zasilania Poppy wykorzystuje w swoim działaniu wyłącznie optykę, bez żadnych dodatkowych, elektronicznych elementów. Dzięki temu koszt produkcji i końcowa cena jest znacznie niższa niż w tradycyjnych kamerach 3D (na Kickstarterze można nabyć egzemplarz już od 49 dolarów).
Korzenie Poppy'ego sięgają końca XIXw., kiedy to zapanowała moda na fotografie stereoskopowe oraz lat '8. XXw., w których popularną zabawką był View-Master. Chociaż Poppy'ego nie zmieścimy do kieszeni tak łatwo jak iPhone'a twórcy uważają, że urządzenie doskonale sprawdzi się w filmowaniu nie tylko wyjątkowych wydarzeń, ale także codziennych czynności. Gadżet można także wykorzystać jako parę okularów do oglądania setek filmów 3D, które znajdziemy choćby na YouTube.
Pierwsi fundatorzy Poppy'ego otrzymają już pod koniec tego roku. Twórcom udało się uzbierać wymagane minimum 4. tys.$ w zaledwie jeden dzień, ale jeszcze przez 29 dni można wspierać kampanię.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Adobe ma dosyć, nie będzie już nikogo ścigać za piractwo!
