Zabrakło bardzo niewiele. Przodkowie ludzi byli o krok od wyginięcia
01.09.2023 16:17, aktual.: 01.09.2023 16:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowe badania naukowców odkrywają przerażającą prawdę. Niewiele zabrakło do tego, aby przodkowie ludzi wyginęli. W pewnym momencie na Ziemi znajdowało się niespełna 1,3 tys. osobników, którzy byli zdolni do rozrodu.
Międzynarodowy zespół badawczy wykorzystał metodę FitCoal (fast infinitesimal time coalescent process) i genomy ponad 3154 współcześnie żyjących ludzi. Udało się ustalić, że ok. 930 tys. lat temu populacja naszych przodków zmniejszyła się o aż 99 proc. Przyczyną takiego stanu rzeczy była najprawdopodobniej bardzo drastyczna i nagła zmiana klimatu.
Ludzkość nad przepaścią
W efekcie niższych temperatur i deficytu opadów wiele ówcześnie żyjących gatunków nie było w stanie sobie poradzić. Chodzi nie tylko o naszych przodków, ale również o zwierzęta, którymi się żywili.
Ludzkość znajdowała się nad przepaścią przez ok. 120 tys. lat. Dopiero ok. 813 tys. lat temu stopniowo zaczęła wzrastać liczba osobników zdolnych do rozrodu. W kulminacyjnym momencie odkrytego przez naukowców kryzysu było ich zaledwie 1,3 tys. Zdaniem naukowców takie ustalenia pasują do tzw. danych kopalnych z terenu Afryki. Liczba znalezionych skamieniałości z okresu ok. 900-600 tys. lat temu jest bardzo skromna względem tych pochodzących z wcześniejszych i późniejszych okresów.
- Liczby, które wyłaniają się z naszych badań odpowiadają gatunkom, które współcześnie są uważane za zagrożone wyginięciem - powiedział Giorgio Manzi z Uniwersytetu La Sapienza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe odkrycie rodzi wiele kolejnych pytań
Naukowcy sugerują, że takie wydarzenia mogły doprowadzić do wyewoluowania nowego gatunku - Homo heidelbergensis. Często dochodzi do tego właśnie w małych, odizolowanych populacjach.
Pewne wątpliwości są związane z faktem, że przeprowadzone badania koncentrują się głównie na Afryce. Zdaniem niektórych komentujących dowodzi to ogromnego spadku populacji przodków współczesnego człowieka, ale tylko na tym kontynencie. Do twierdzeń, iż dotyczyło to całego globu potrzeba kolejnych ustaleń. Współautorzy badania też stawiają wiele pytań, które pozostają bez odpowiedzi.
- Nowe odkrycie otwiera kolejne pola poszukiwań i kierunki badań związanych z ewolucją człowieka, stawiając wiele pytań. Gdzie ci ludzie przebywali? W jaki sposób przezwyciężyli katastrofalną zmianę klimatu? I czy taka selekcja naturalna miała wpływ na ich ewolucję? Wszystko to pozostaje do rozwiązania - powiedział dr Yi-Hsuan Pan z East China Normal University w Szanghaju, współautor najnowszego badania.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski