YotaPhone: Smartfon z ekranem e‑ink jeszcze przed świętami
Rosyjski producent telefonów, Yota Devices, pracuje nad tą ciekawostką od lat. Dwa wyświetlacze, z czego jeden w technologii e-ink, zapowiadają się ciekawie.
21.11.2013 | aktual.: 21.11.2013 11:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jednak największą zagadką była sama data premiery urządzenia. Oficjalne informacje opublikowane rok temu, nie mówiły nic na ten temat. Producent postanowił uchylić dzisiaj rąbka tajemnicy i ogłosił, że ich "podwójny smartfon" ukaże się jeszcze przed świętami. Potwierdzono także informacje o tym, że produkcję zlecono firmie Hi-P z Singapuru.
Niestety, może okazać się, że Rosjanie nieco spóźnili się ze swoją konstrukcją. Dwurdzeniowy procesor 1.7 GHz, 2 GB pamięci RAM, wyświetlacz o przekątnej 4,3. i rozdzielczości 720p i bateria o pojemności 1800 mAh wskazują na to, że w momencie premiery YotaPhone będzie już nieco przestarzałym modelem. Nie wiemy też, na którą wersję Androida możemy liczyć.
Czy wyświetlacz e-ink zamontowany na tylnej części obudowy wystarczy, żeby zachęcić potencjalnych nabywców telefonu? Jeśli tak, to mamy nadzieję, że te kilkanaście miesięcy, które minęły od zaprezentowania pierwszych prototypów upłynęły programistom i inżynierom na dopracowywaniu, szlifowaniu i eliminowaniu jakichkolwiek irytujących przypadłości, które mogą pojawić się w dwuekranowym telefonie, obsługującym zarówno wyświetlacz LCD, jak i e-ink.
Nie wiadomo również, ile będzie kosztował YotaPhone. Kilka miesięcy temu, nieoficjalne informacje mówiły o cenie 50. euro i premierze urządzenia w listopadzie. Cóż, co do daty premiery - nieoficjalne informacje się pomyliły, zobaczymy jak będzie z ceną.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Zanim zaczniecie kibicować naszemu rodakowi w brytyjskim Mam talent..."