Wzmacniacz Fatman Wi‑Tube + kolumny Roth Audio Oli 3 - test

Wzmacniacz Fatman Wi-Tube + kolumny Roth Audio Oli 3 - test
Źródło zdjęć: © imagazine.pl

09.12.2011 16:12, aktual.: 28.03.2012 14:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pudełko ze wzmacniaczem zawiera dwa główne elementy, sam wzmacniacz Wi-Tube oraz stację dokującą do iPodów/iPhone’ów Fatdock. Oba elementy są bardzo do siebie podobne, wykonane z czarnego metalu wykończonego fortepianowym czarnym lakierem z chromowanymi wstawkami.

Padła propozycja wzmacniacza Fatman Wi-Tube. Niestety, w trakcie rozmowy okazało się, że moje domowe kolumny nie pozwolą mu na rozwinięcie skrzydeł. Receptą okazało się dostarczenie wraz z nim podłogowych kolumn Roth Audio Oli 3. Taki zestaw miał w założeniu dawać pełnię doznań muzycznych, w cenie poniżej 5 tysięcy złotych. O tym, że ten sprzęt to już nie przelewki, uświadomiło mi ostatnie zdanie usłyszane od dystrybutora - „Proszę go na początku traktować delikatnie, jest to nowy sprzęt jeszcze nie wygrzany”. Pozostało mi tylko czekać na kuriera.

Obraz
© (fot. imagazine.pl)

Fatman Wi-Tube

Pudełko ze wzmacniaczem zawiera dwa główne elementy, sam wzmacniacz Wi-Tube oraz stację dokującą do iPodów/iPhone’ów Fatdock. Oba elementy są bardzo do siebie podobne, wykonane z czarnego metalu wykończonego fortepianowym czarnym lakierem z chromowanymi wstawkami. O ile stacja dokująca nie wymaga więcej opisu, to sam wzmacniacz aż prosi się o zwrócenie uwagi na pewne „smaczki”. Jednym z takich smaczków są srebrne żebrowania ochraniające lampy. Projektant musiał włożyć sporo pracy w ten pozornie prosty element - przyniosło to jednak zamierzony efekt, bo żebrowania wyglądają szałowo.

Obraz
© (fot. imagazine.pl)

Drugim elementem przyciągającym uwagę jest analogowy wskaźnik sygnału. Niczym logo producenta samochodu dumnie pręży się na przedniej ścianie wzmacniacza. O ile w przypadku Fatmana iTube MKII miałem zastrzeżenia co do wykonania, to w przypadku Wi-Tube jestem ukontentowany. Świetny wyważony design, z bardzo dobrze dobranymi elementami ozdobnymi, powoduje, że na ten wzmacniacz można patrzeć jak na małe dzieło sztuki nowoczesnej. Jednocześnie jego wygląd jest zupełnie ponadczasowy, a sprzęt doskonale będzie pasował zarówno do nowoczesnego biura, jak pokoju w stylu Art deco.

Obraz
© (fot. imagazine.pl)

Wi-Tube to jednak nie zabawka, ten wzmacniacz ma nie tylko doskonale wyglądać, ale przed wszystkim ma cieszyć naszą duszę nienagannym dźwiękiem. Jest to konstrukcja hybrydowa tranzystorowo-lampowa. Moc, jaką osiąga na wyjściu to 2 x 28. RMS. Wszystko to w zakresie częstotliwości 20Hz - 20kHz (± 1.0dB) i przy stosunku sygnału do szumu (SNR) ≥ 86dB. Za te bardzo dobre parametry odpowiedzialne jest zastosowanie w przedwzmacniaczu lampy 6N1 oraz 6N2, dostępu do których bronią wspomniane wcześniej żebrowane koszyki.

Obraz
© (fot. imagazine.pl)

Tylna ścianka wzmacniacza to tylko to, co naprawdę niezbędne do pracy. Pozłacane wyjścia na dwa głośniki oraz dwa wejście dźwięku RCA. Jedno z wejść będzie zazwyczaj używane do podłączenia stacji dokującej Fatdock, drugie może służyć np. jako wejście dźwięku z TV lub odtwarzacza DVD. Pewnie można by było ponarzekać na brak jeszcze jednego wejścia, na szczęście na osłodę dostajemy możliwość przesyłania dźwięku za pośrednictwem Bluetooth. Przy czym odbiornik BT znajduje się nie we wzmacniaczu, a w stacji dokującej.

Roth Audio Oli 3

Kolumna Oli3 to podłogowa kolumna o wysokości 8. centymetrów. Wykonana jest z płyty MDF, dostępnej w kolorze czarnym lub naturalnego jasnego drzewa. Pojedyncza sztuka waży około 15 kg, a mieści w sobie dwa 5.25" głośniki średnio-nisko tonowe wykonane z włókna szklanego z hybrydowym stożkiem oraz jeden wysokotonowy.

Obraz
© (fot. imagazine.pl)

Z głośnika wysokotonowego firma Roth Audio jest wyjątkowo dumna, jest to 1”. driver polimerowy zintegrowany z kopułką. Taka konstrukcja rzadko bywa obecna w tej półce cenowej (1299 zł za dwie kolumny). Moc, jaką potrafią przenieść kolumny to niemal 150 Watt.

Obraz
© (fot. imagazine.pl)

To całkiem sporo jak na kompaktowe rozmiary, na szczęście razem z kolumnami dostajemy kolce stabilizujące oraz podkładki antywibracyjne.

Obraz
© (fot. imagazine.pl)

Do podłączenia ze wzmacniaczem zastosowano pozłacane złącza typu bi-wiring. Dzięki temu całą kolumnę możemy zasilić pojedynczym wzmacniaczem lub - jeśli mamy takie życzenie - zastosować oddzielny wzmacniacz dla głośników wysokotonowych.

Obraz
© (fot. imagazine.pl)

Kolumna, szczególnie bez siatki maskującej, wygląda znakomicie i biorąc pod uwagę doskonałe wyposażenie, sprawia wrażenie jakby kosztowała przynajmniej dwa razy więcej.

Obraz
© (fot. imagazine.pl)

Fatman Wi-Tube + Roth Audio Oli 3

Audiofilizm to hobby polegające na dążeniu do stworzenia systemu muzycznego grającego w sposób skończenie doskonały. Niektórzy nazwą to chorobą i pewnie będą mieli czasem rację. Audiofile bardzo często nie słuchają już muzyki tylko słuchają sprzętu. Często czuję się podobnie, niezliczone testy niezliczonych produktów powodują, że „wrzucam”. na każdy sprzęt ten sam zestaw utworów i … słucham bardziej sprzętu niż muzyki. Jako, że nazwa magazynu to „iMagazine”, a nie „Hi-Fi coś tam” to zazwyczaj, nie ujmując nic producentom, jest to sprzęt grający może nie przeciętnie, ale średnio. Dlatego jak się trafia taka perełka jak Fatman Wi-Tube i Roth Audio Oli 3, to serce rośnie i zaczyna się słuchać muzyki - nie sprzętu. Zaś na tym zestawie muzykę odkrywa się zupełnie na nowo.

Mimo, że Wi-Tube nie jest w pełni lampowym wzmacniaczem, to jednak zachowuje jego najlepsze cechy. Brzmienie jest bardzo przestrzenne, nasycone i plastyczne. Każdy nawet najmniejszy ton jest doskonale słyszalny i osadzony w scenie muzycznej. Odkrywamy przy tym bardzo dużo nowych dźwięków, których wcześniej w słuchawkach naszego iPoda nie słyszeliśmy. Zdecydowanie najlepszą stroną opisywanego zestawu są tony wysokie i średnie. Nie ma w nich ani odrobiny natarczywości, a jednocześnie jest wielka siła. Są one po prostu bardzo „lampowe”. w najlepszym tego słowa znaczeniu. Lampowe, czyli bardzo czytelne, dokładne pozbawione charakterystycznego dla sprzętu „cyfrowego” przesterowania, szczególnie tonów wysokich.

Trochę gorzej jest z basem, brakuje tu trochę „pałera”, pewnie dlatego, że Wi-Tube ma za mało mocy do napędzenia, bądź co bądź, sporych kolumn głośnikowych. Trzeba zaznaczyć, że Wi-Tube nie posiada żadnego equalizera, nie da się podbić którejś z partii dźwięku, chcąc nie chcąc odbieramy muzykę taką, jaką nagrał ją wykonawca. Zaryzykuje jednak twierdzenie, że podobnie dobrze grającego zestawu jak ten, który miałem przyjemność testować nie znajdziemy w cenie do 5 tys. zł.

Cena Fatman Wi-Tube: 2 595 zł
Moc: 28W x2
Zakres częstotliwości: 20Hz - 20kHz (± 1.0dB)
SNR: ≥ 86dB
Impedancja: 4 Ohm / 8 Ohm

Roth Audio Oli 3: cena 1299 zł
Oporność: 8 Ohms
Czułość: 90dB
Pasmo przenoszenia: 45Hz~ 20KHz
Maksymalna moc: 15. Watt

Ocena iMagazine: 6/6 –. to sprzęt warty 110% swojej ceny

_ Norbert Cała _

Źródło artykułu:imagazine.pl