Właściciel Megaupload nie przyzna się do winy
Skandaliczne aresztowanie niewinnego człowieka? Tak sugeruje prawnik reprezentujący właściciela Megaupload.
Dotcom uważa, że zarzuty dotyczące piractwa i jego osoby są bezzasadne. Prawnik reprezentujący Dotcoma uważa też, że tryb postępowania z oskarżonym i jego ekstradycja były przeprowadzone w sposób skandaliczny. Argumentuje to tym, że jego konta bankowe zostały zamrożone, a paszport unieważniony. Prokurator Anne Toohey kontrargumentuje tym, że Dotcom nieraz już zmieniał tożsamość, ma też dostęp do innych funduszy.
Każda z osób odpowiedzialnych z Megaupload będzie odpowiadała przed sądem z osobna. Zespół nie będzie sądzony jako grupa.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "FileSonic zamknął się sam - przestraszył się federalnych"