Wielkie odszkodowanie za niewielką antenę
100 mln dolarów - takiej sumy żąda mieszkaniec niewielkiej miejscowości Hempstead, położonej na Long Island, od jej władz. Według niego postawienie przez sieć Metro PCS niewielkiej anteny w jego okolicy miało mieć wpływ na wyraźne obniżenie wartości posiadanych przez niego nieruchomości.
03.09.2009 | aktual.: 04.09.2009 09:22
Co ciekawe, w złożonych w sądzie dokumentach nie ma mowy o negatywnym wpływie anteny na zdrowie. Jest tylko informacja o tym, że promieniowanie generowane przez antenę ma negatywny wpływ na wartość posiadanych przez powoda nieruchomości.
Żąda on od władz miasta, oprócz odszkodowania, natychmiastowego usunięcia instalacji, przeprosin oraz obietnicy, że w przyszłości w jego okolicy nie powstanie żadna instalacja bezprzewodowa.
Jednak wiele wskazuje na to, że żądania te nie zostaną spełnione z jednej prostej przyczyny. Instalacja tak niewielkich anten (ta sporna ma około 60 cm długości) nie wymaga ani decyzji o zagospodarowaniu przestrzennym, ani zgody któregokolwiek z urzędników na jej postawienie.
Jednak powód nie daje za wygraną i wraz ze swoim adwokatem zamierza udowodnić przed sądem, że postawienie spornej anteny jest sprzeczne z piątą oraz czternastą poprawką konstytucji Stanów Zjednoczonych.