Wielki problem z małą elektroniką
Firma analityczna iSuppli przeprowadzająca periodyczne analizy rynku komponentów ostrzega przed kryzysem - zaczyna brakować układów mocy, logicznych, kondensatorów, pamięci flash. W III kwartale obecnego roku może to spowodować wielkie problemy ze sprzętem elektronicznym, zwłaszcza z produkcją najnowszych jego typów, na które podzespoły te nie są jeszcze zakontraktowane - poinformowały portale informatyczne i przemysłowe
Jak podaje portal EE Times, powołując się na Ricka Piersona, analityka z iSuppli, w perspektywie 20-tygodniowej widoczna jest "pogłębiająca się luka między popytem a podażą" w dziedzinie najważniejszych komponentów elektronicznych. Braki dotyczą zwłaszcza układów scalonych logicznych, pamięci i zarządzania mocą jak niskonapięciowe układy MOSFET (ang. Metal-Oxide-Semiconductor FET - tranzystor polowy FET o strukturze: metal, tlenek, półprzewodnik) i pamięci flash NAND (typ pamięci flash o dużej gęstości upakowania danych) oraz kondensatorów tantalowych.
Okres realizacji zamówienia w przypadku układów MOSFET, małych tranzystorów sygnałowych, prostowników i układów mocy wynosi obecnie od 2. tygodni dla MOSFET i małych tranzystorów sygnałowych do 18 tygodni dla pozostałych. Normalny okres realizacji zamówienia dla tych układów wynosi tymczasem 18 tygodni. Jak twierdzi portal Computerworld, podobnie dzieje się z układami logicznymi i kondensatorami oraz pamięciami flash NAND, potrzebnymi do wytwarzania kamer cyfrowych i smartfonów oraz małych pamięci.
Analitycy iSuppli twierdzą, że na załamaniu rynku najbardziej stracą producenci urządzeń nowatorskich, które jeszcze nie wyszły z prób, bowiem komponenty do nich są zamawiane z największym opóźnieniem. Niektóre z nich mogą zamiast mieć premiery w III kw. 2010 ukazać się na rynku dopiero w IV kw. 2010 roku. Dotyczy to zwłaszcza smartfonów i kamer cyfrowych.