Wiceprezes Samsunga może zostać skazany nawet na 12 lat więzienia. Czy firma będzie mieć kłopoty? Wyjaśniamy, o co chodzi

Mężczyzna usłyszał zarzuty w związku z olbrzymią aferą korupcyjną, w wyniku której prezydent Korei została odsunięta od władzy. Zdaniem śledczych odegrał w niej największą rolę.

Obraz
Źródło zdjęć: © bbc
Aleksandra Grzegrzółka

Udział w aferze korupcyjnej oznacza surowy wyrok. Prokurator wniósł o skazanie Lee Jea-yonga na karę nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Znajdujący się od lutego w areszcie mężczyzna cały czas nie przyznaje się do winy. A jednak dowody, jak i zeznania pozostałych podobno jasno świadczą przeciwko niemu.

Jak właściwie zaczęła się ta historia? Byłej prezydent Korei, Park Guen-hye zarzucono nadużycie konstytucyjnych uprawnień i wywieranie nacisków na duże przedsiębiorstwa, aby wpłacały pieniądze do fundacji, które wspierały jej inicjatywy polityczne.

Była prezydent Korei Południowej
© bbc

Jedną z takich "darowizn" przekazał wiceprezes Samsunga w zamian za protekcję i pomoc rządu w połączeniu dwóch spółek zależnych od koncernu. W wyniku tego połączenia kilku zamieszanych w sprawę przedstawicieli marki uzyskałoby ogromne korzyści finansowe, a sam Lee Jea-yong umocniłby swoją pozycję w firmie. Stanowisko wiceprezesa objął głównie ze względu na zły stan zdrowia swojego ojca. Kiedy jednak afera korupcyjna zaczęła wychodzić na jaw, doszło do impeachmentu, również z powodu masowych demonstracji. Miliony Koreańczyków wyszły na ulicę, protestując przeciwko prezydent i sprawowanym przez nią rządom.

Wiceprezes Samsunga
© bbc

Choć sprawa wygląda poważnie, nie zaszkodziła specjalnie samej marce. Warto przypomnieć, że Samsung miał problemy nie tylko z powodu kompromitacji jej przedstawicieli, ale także wadliwych produktów, takich jak chociażby telefony Galaxy Note 7, w których dochodziło do zapłonu baterii. Mimo to nic nie wskazuje na to, aby koncern miał mieć większe kłopoty. Wyniki finansowe firmy pozostają całkiem niezłe, a już niedługo swoją premierę bedzie mieć Note 8 i w nieco dalszej przyszłości Samsung Galaxy S9.

Wybrane dla Ciebie

USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Uderzyli w rosyjski zakład. Produkują tam części do dronów
Uderzyli w rosyjski zakład. Produkują tam części do dronów
Radioaktywna "cudowna woda". Zebrała swoje żniwo
Radioaktywna "cudowna woda". Zebrała swoje żniwo
Rolnicy przekazali broń. Posłuży armii do walki z minami
Rolnicy przekazali broń. Posłuży armii do walki z minami