Vivaldi: nowa przeglądarka byłego CEO Opery

Rynek przeglądarek internetowych wydaje się być dziś szczelnie zabetonowany. Nie zraża to jednak Jona von Tetzchnera, byłego CEO Opery, który ujawnił dziś własną przeglądarkę o nazwie Vivaldi.

Obraz

W grudniu 2013 roku Jon von Tetzchner, były już prezes Opera Software, ogłosił powstanie platformy hostingowej o nazwie Vivaldi. Pozwalała ona użytkownikom na założenie własnej skrzynki pocztowej, czatów czy blogów. Docelowo miała ona stać się miejscem, w którym użytkownicy porzuconego przez Operę serwisu My Opera mogliby poczuć się jak w domu. Dziś nadszedł czas na kolejny krok, a nazwa Vivaldi ma być kojarzone przez szersze grono odbiorców właśnie z przeglądarką.

Czym Vivaldi różni się od konkurencji? Jej twórcy twierdzą, że zespół, który obecnie rozwija Operę, odszedł od pierwotnych założeń przeglądarki. I właśnie dlatego konieczne stało się napisanie nowej przeglądarki, która odpowiadać będzie potrzebom najbardziej wymagających użytkowników:

- Jesteśmy przekonani, że na rynku istnieje nisza dla potężnej przeglądarki skierowanej do wymagających użytkowników,” mówi Tomita Tatsuki, jeden ze współtwórców Vivaldi. = Większość przeglądarek, jakie są obecnie dostępne, oferuje podobne, relatywnie proste, funkcje.

Odpowiedzią Vivaldi na taki stan rzeczy jest wprowadzenie rozbudowanego systemu skrótów klawiaturowych, możliwość dodawania do stron notatek zawierających tagi i zrzuty ekranu oraz możliwość grupowania otwartych kart. W kolejnych wersjach ma się znaleźć funkcjonalność pozwalająca na wygodne przeglądanie stron internetowych bez korzystania z myszki, obsługa wtyczek, integracja poczty z przeglądarką oraz synchronizacja danych pomiędzy różnymi urządzeniami.

Nie byłoby jednak szans na zaspokojenie potrzeb wymagających użytkowników, gdyby przeglądarka Vivaldi nie byłaby wystarczająco wydajna.

- Naszym celem jest najszybsza przeglądarka we wszechświecie. Nie mówimy jednak o teoretycznej prędkości, chodzi o efektywność. Skupiamy się na tym, byście mogli szybciej odnajdywać interesujące was informacje i szybciej realizować zadania - piszą twórcy na swojej stronie internetowej.

Jeśli chodzi o stronę techniczną projektu, to oparty jest on na silniku renderującym Chromium Blink, a sama przeglądarka korzysta między innymi z React.js czy Node.js.

Na razie Vivaldi zostało udostępnione jako Technical Preview, od razu dla Windowsa, Mac OS-a i Linuxa. Autorzy mają nadzieję, że w ciągu najbliższych miesięcy uda im się zrealizować wszystkie obecne cele rozwojowe, a dalsza ewolucja przeglądarki przebiegać będzie przy ścisłej współpracy użytkowników.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Polska zamówiła więcej Herculesów. To pancerne warsztaty dla Abramsów
Polska zamówiła więcej Herculesów. To pancerne warsztaty dla Abramsów
To "mały Einstein". Ma 15 lat i doktorat z fizyki kwantowej
To "mały Einstein". Ma 15 lat i doktorat z fizyki kwantowej
Stacja kosmiczna Lunar Gateway powstanie? ESA potwierdza
Stacja kosmiczna Lunar Gateway powstanie? ESA potwierdza
Jest klient na Su-35. Rosja oczekuje czegoś cenniejszego niż pieniądze
Jest klient na Su-35. Rosja oczekuje czegoś cenniejszego niż pieniądze
Monstrualne obiekty kosmiczne. To miały być tylko małe czerwone kropki
Monstrualne obiekty kosmiczne. To miały być tylko małe czerwone kropki
Ruch rosyjskich kontenerowców. Nie oznacza nic dobrego dla Ukrainy
Ruch rosyjskich kontenerowców. Nie oznacza nic dobrego dla Ukrainy
Prawdziwe pochodzenie kota. Analizy dają odpowiedź
Prawdziwe pochodzenie kota. Analizy dają odpowiedź
Patriot zadziałał. Tak chroni Kijów przez śmiercionośną bronią Rosji
Patriot zadziałał. Tak chroni Kijów przez śmiercionośną bronią Rosji
Rosja nie wyniesie astronautów w kosmos. Poważne uszkodzenia
Rosja nie wyniesie astronautów w kosmos. Poważne uszkodzenia
Pożar w Hongkongu. Rusztowanie pomogło ogniowi
Pożar w Hongkongu. Rusztowanie pomogło ogniowi
Pod lodem tych księżyców mogą wrzeć oceany. Jak to możliwe?
Pod lodem tych księżyców mogą wrzeć oceany. Jak to możliwe?
Latami trzymał "kamień złota". Okazało się, że jest jeszcze cenniejszy
Latami trzymał "kamień złota". Okazało się, że jest jeszcze cenniejszy
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇