USA testują "latające lotniskowce". Będą z nich startować drony
Amerykańska agencja DARPA przeprowadziła niedawno test z udziałem samolotu C-130A, który przechwycił w powietrzu eksperymentalnego drona X-61 Gremlins. W założeniu bezzałogowe pojazdy będą mogły w przyszłości startować z pokładów "latających lotniskowców".
23.11.2021 | aktual.: 24.02.2022 16:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Za budowę wojskowych dronów Gremlins odpowiada amerykańska firma technologiczna Dynetics z Alabamy. Prace nad rozwojem tych maszyn nadzoruje Agencja Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, czyli DARPA.
Stany Zjednoczone stoją na stanowisku, że roje dronów mogą zapewnić im w przyszłości przewagę w powietrzu. Rozwiązanie firmy Dynetics wychodzi naprzeciw tym oczekiwaniom, gdyż Gremliny zostały zaprojektowane tak, aby mogły być przechwytywane w locie przez zmodyfikowane samoloty transportowe amerykańskiej armii.
Zobacz także
X-61A jest napędzany silnikiem turbowentylatorowym Williams F107. Może przenosić różne ładunki, w tym czujniki elektrooptyczne, kamery termowizyjne, urządzenia do walki elektronicznej i broń konwencjonalną. Pojazd jest półautonomiczny, dzięki czemu operator znajdujący się w samolocie lub na ziemi może kontrolować do ośmiu dronów jednocześnie.
Do tej pory stworzono kilka eksperymentalnych egzemplarzy Gremlinów. Na nagraniu udostępnionym przez agencję DARPA możemy zobaczyć, jak C-130A przechwycił X-61A, po czym umieścił go na swoim pokładzie. Co istotne, X-61A można wystrzelić z powietrza. Jeśli kolejne testy zakończą się sukcesem, specjalnie przystosowane samoloty transportowe zaczną tym samym pełnić rolę "latających lotniskowców".