Unia Europejska zezwala na osadzanie pirackich filmów
28.10.2014 09:47, aktual.: 28.10.2014 11:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszystko wskazuje na to, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości właśnie rozprawił się z jedną z największych wątpliwości dotyczących szeroko pojętej ochrony własności internecie. Jak donosi redakcja serwisu TorrentFreak, sędziowie tego organu orzekli, że osadzanie wideo na stronach internetowych jest zgodne z przepisami UE, nawet jeżeli materiał narusza prawa autorskie twórcy.
Zgodnie z informacjami portalu decyzja trybunału jest bezpośrednim skutkiem rozpatrzenia przezeń nieznanej ogółowi sprawy pomiędzy niemieckim producentem filtrów, firmą BestWater, a dwójką niezależnych agentów reklamowych, zakontraktowanych w tym czasie przez jego konkurencję. Kierownictwo BestWater oskarżyło mężczyzn o umieszczenie na swych prywatnych stronach internetowych materiału promocyjnego, udostępnionego na YouTube bez zgody i wiedzy firmy. Co warte zaznaczenia, agenci mieli posłużyć się do tego celu narzędziami udostępnianymi przez sam YouTube i nie upublicznili wideo w innych platformach lub serwisach.
Choć przepisy unijne regulują większość kwestii związanych z udostępnianiem cudzych materiałów w sieci, to do tej pory nie zawierały i wciąż nie zawierają wzmianki na temat osadzania tych dzieł przy wykorzystaniu odnośnika do innych, publicznych źródeł. Według TorrentFreak, ten stan rzeczy ulegnie jednak wkrótce diametralnej zmianie, dzięki decyzji wydanej przez sędziów Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Mimo że przedstawiciele tej instytucji wciąż nie wystosowali oficjalnego oświadczenia prasowego, potwierdzającego treść werdyktu, to wyciekł on do sieci za sprawą obrońcy pozwanych agentów, doktora Berhnarda Kniesa. Zgodnie z udostępnionym przez niego dokumentem, trybunał stwierdził, że osadzanie materiałów chronionych prawem autorskim, dostępnych do publicznego wglądu w innych źródłach, poprzez wykorzystanie standardowych technik zagnieżdżania, samo w sobie nie spełnia kryteriów naruszenia prawa określonych w dyrektywie UE. Według przedstawicieli organu, osadzanie może zostać uznane za nielegalne tylko wtedy, gdy materiał dociera dzięki niemu do znacznie szerszego grona odbiorców lub jeśli wiąże się ono z omijaniem zabezpieczeń bądź opłat ustalanych przez twórcę.
Werdykt Trybunału – jeżeli prawdziwy – oznacza, że przeciętni internauci żyjący w krajach Unii, nie będą musieli obawiać się osadzania na swych stronach czy blogach chronionych prawem materiałów, zapożyczonych z innych, publicznych źródeł. Wyrok ten ucieszy też zapewne właścicieli licznych serwisów z odnośnikami do pirackich kopii filmów bądź seriali, udostępnionych w ramach zewnętrznych platform.
Zdaniem TF, sędziowie Trybunału posiłkowali się przy wydawaniu tej decyzji tzw. "sprawą Svenssona". Organ orzekł wtedy, że linkowanie do zewnętrznych źródeł jest dozwolone, jeżeli dana praca została wcześniej udostępniona w sieci.
Oficjalne potwierdzenie decyzji ma trafić do sieci już niebawem.
Polecamy na stronach Giznet.pl: rel="nofollow">Google Inbox, czyli nowe spojrzenie na pocztę elektronicznąGoogle Inbox, czyli nowe spojrzenie na pocztę elektroniczną