Unia Europejska zakaże zapamiętywania haseł
Unia Europejska przygotowała prawdziwą rewolucję w sposobie korzystania z internetu. Już w maju tego roku zacznie obowiązywać nowe prawo, które zabroni twórcom serwisów internetowych wykorzystywania cookies czyli popularnych "ciasteczek", bez wyraźnej zgody internauty
10.03.2011 | aktual.: 10.03.2011 13:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według eurodeputowanych nowe prawo ma zwiększyć poziom bezpieczeństwa i wzmocnić ochronę prywatności internautów. W rzeczywistości znacznie utrudni e-handel i marketing w internecie. Cookies to niewielkie informacje tekstowe, wysyłane przez serwer WWW. Zapisywane są lokalnie, po stronie użytkownika - zazwyczaj na dysku twardym komputera. W cookies przechowywane są rozmaite informacje dotyczące użytkowników, takie jak loginy i hasła, czy ustawienia strony. Wykorzystywane są m.in. w serwisach wymagających logowania, sklepach internetowych, reklamach, licznikach sondach, a także do badania aktywności użytkowników. Pliki te na co dzień pomagają użytkownikom, którzy regularnie odwiedzają dane strony internetowe. Wykorzystywane są również do tworzenia profili użytkowników, które decydują jakiego typu reklamy będą wyświetlane.
Już od 2. marca nowe prawo zabroni twórcom serwisów internetowych wykorzystywania cookies, bez wyraźnej zgody internauty. Wyjątkiem będą sklepy internetowe, wykorzystujące popularne "ciasteczka" w mechanizmach odpowiedzialnych za utrzymywanie zawartości wirtualnego koszyka. W rezultacie internauci zobaczą komunikaty z zapytaniami, czy zgadzają się, aby dana witryna mogła gromadzić ich prywatne dane w plikach cookies.
Specjaliści nie kryją oburzenia. Serwis TechCrunch nadał nowej regulacji miano "głupiego prawa" i przewiduje, że wiele nowych internetowych projektów już na samym wstępie zostanie skazanych na porażkę. Prezes Tweetmeme, Nick Halstead, zwraca uwagę, że rynek europejski stanie się mniej konkurencyjny. Użytkownicy europejskich serwisów zostaną zasypani ostrzeżeniami, kiedy konkurencja nie będzie musiała stosować takich obostrzeń. Naturalnym zjawiskiem będzie opuszczenie serwisu przez użytkowników, z powodu niezrozumiałej, uciążliwej polityki związanej z ochroną prywatności.
Unia Europejska na razie ignoruje fakt, że praktycznie wszystkie serwisy generują pliki cookie, a miliony z nich tworzone są przez amatorów. W tej sytuacji trudno wyobrazić sobie egzekwowanie nowego prawa. Warto zwrócić uwagę, że gdyby użytkownicy internetu potrzebowali lepszej ochrony, sami by o nią zadbali - np. zmieniając swoje nawyki i stosując bezpieczniejsze przeglądarki.
SW/GB/GB