Aby móc korzystać z naziemnej telewizji cyfrowej będzie potrzebny odbiornik wyposażony w odpowiedni tuner albo zewnętrzny dekoder DVB-T, który zostanie podłączony do telewizora. Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej poinformowała, że przy dużym popycie koszt takiego urządzenia może spaść z obecnych 400 złotych do nawet 250 zł.
Do 201. roku w Polsce zostanie wstrzymane analogowe nadawanie sygnału telewizyjnego - zastąpi je naziemna telewizja cyfrowa. Do odbioru nowego sygnału będzie potrzebny odbiornik wyposażony w odpowiedni tuner albo zewnętrzny dekoder cyfrowy DVB-T ( który zostanie podłączony do telewizora ). Według prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, przy dużym popycie, koszt takiego urządzenia może spaść z obecnych 400 złotych do nawet 250 zł. Dlatego najlepiej wstrzymać się jeszcze z jego zakupem.
W ocenie UKE, właśnie zakup dekodera jest główną przeszkodą w szybkim przejściu na nadawania cyfrowe. Choć cena dekodera nie jest duża to dla wielu rodzin będzie to spory wydatek. W rozwiązaniu tego problemu ma pomóc projekt ustawy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej o dofinansowaniu zakupu dekoderów cyfrowych. Sprawa nie dotyczy osób, które już korzystają z telewizji cyfrowej za pomocą satelitarnych platform oraz sieci kablowych.
Już we wrześniu tego roku mają powstać pierwsze cyfrowe wyspy w Zielonej Górze, Żaganiu, Warszawie i Poznaniu. Mieszkańcy tych terenów będą mogli oglądać naziemną telewizję cyfrową, w ofercie której znajdą się kanały TVP1, TVP2, TVP Info, Polsat, TVN, TV 4 oraz TV Puls.
