Twórcy aplikacji Pola z własnym znakiem. Znajdziesz go na polskich produktach
08.08.2018 14:57, aktual.: 09.08.2018 19:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Już nie będzie trzeba sięgać po telefon, żeby sprawdzić, czy produkt, który chcemy kupić, jest na pewno polski. Twórcy aplikacji Pola startują z własnym znakiem towarowym.
"Masz dość masówki globalnych koncernów? Szukasz lokalnych firm tworzących unikalne produkty? Pola pomoże ci odnaleźć polskie wyroby. Zabierając Polę na zakupy odnajdujesz produkty z duszą i wspierasz polską gospodarkę. Zeskanuj kod kreskowy z dowolnego produktu i dowiedz się więcej o firmie, która go wyprodukowała. Pola powie, czy dany producent opiera się na polskim kapitale, ma u nas swoją produkcję, tworzy wykwalifikowane miejsca pracy, jest częścią zagranicznego koncernu" - piszą twórcy aplikacji "Pola. Zabierz ją na zakupy".
Teraz jej autorzy chcą, żeby na polskich produktach pojawił się ich znak towarowy. Ma być on informacją i gwarancją, że mamy do czynienia z 100 proc. "rodzimym kapitałem".
- Nasz znak towarowy będzie prosty, intuicyjny i co najważniejsze otrzymać go mogą tylko te podmioty, które produkują w Polsce, są zarejestrowane w naszym kraju, prowadzą tu prace badawczo-rozwojowe i – co najistotniejsze – nie są częścią zagranicznego koncernu - pisze Mateusz Perowicz z Klubu Jagiellońskiego.
Twórcy z Klubu Jagiellońskiego zdradzają, że dwie firmy już zdecydowały się umieścić znak na opakowaniach swoich produktów.
Jak mówią sami autorzy aplikacji, "Pola. Zabierz ją na zakupy" została już pobrana przez ponad pół miliona Polaków. Wprawdzie sam nigdy nie byłem zwolennikiem takich akcji (na pierwszym miejscu stawiam jednak na jakość, na dodatek sam fakt sprawdzania "pochodzenia" produktu na sprzęcie i systemie, który polski przecież nie jest, wydawał mi się śmieszny), to nie brakuje osób, dla których program Klubu Jagiellońskiego był pomocny.
"Na każde zakupy chodzę z Polą i sprawdzam. Co polskie to odkładam z powrotem na półkę, a co niemieckie i z zachodu to do koszyka. Zdrowa i jakościowa żywnośç ma swoją cenę" - pisze z przekąsem jeden z wykopowiczów.
Tu z kolei recenzja ze sklepu Google Play:
"Świetna aplikacja, super inicjatywa, o dziwo dzięki niej kupiłem sporo produktów których jakość naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła, a które na co dzień giną wśród kolorowo wyeksponowanych zagranicznych zamienników".
Zobacz także
Warto spojrzeć na "Pola. Zabierz ją na zakupy" z jeszcze innej perspektywy. To inicjatywa, która zaczęła żyć na smartfonach i to na sprzętach mobilnych się rozwinęła. Teraz będziemy oglądać logo bez sięgania po telefon. Można więc stworzyć ideę, którą promuje się za pomocą nowych technologii, a która z czasem sięga znacznie dalej i szerzej - i telefon przestaje być potrzebny. Dla wielu twórców społecznych "rozwiązań" to bardzo pokrzepiająca wiadomość.